 |
|
prawdziwy mężczyzna nie chodzi z plastikiem, mimo tego, że może być naprawdę ładny. prawdziwy mężczyzna zadowoli się przeciętną dziewczyną z piękną duszą. prawdziwy mężczyzna nie musi mieć kaloryfera, prawdziwy mężczyzna musi mózg. prawdziwy mężczyzna nie może krzywdzić kobiety, powinien chronić ją przed złem. znam kilku prawdziwych mężczyzn, na przykład Ciebie.
|
|
 |
|
wszyscy zebraliśmy się u Niego w domu, by chwilę później wyjechać na koncert. siedziałam w zakamarku pokoju obserwując każdy Jego ruch. rozmawiałyśmy z kumpelą o wokaliście zespołu i jego wspaniałej urodzie. zerkał co chwilę na Nas cicho się uśmiechając. - no to komu w drogę.. - powiedział. - ja bym jeszcze chciała skorzystać z łazienki. - powiedziałam. - zaprowadzisz ? - kiwnął głową w stronę drzwi przepuszczając mnie pierwszą. chwilę później uchylił białe drzwi . - to tutaj. - rzucił spoglądając na mnie. przygryzłam lekko wargę zbliżając się do Jego ust, po czym delikatnie stanęłam na palcach. wziął mnie na ręce i zatrzaskując drzwi łazienki posadził mnie na pralce. - brakowało mi Cię. - szepnęłam. przykrył dłonią moja usta by później bezwstydnie móc je całować. - mi Ciebie też. - dodał rysując na moich nagich plecach opuszkami palców serce. [ yezoo ]
|
|
 |
|
płaczę , choć obiecałam sobie, że będę silna. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Przepraszam, że byłam taka, a nie inna. Przepraszam, że nie sprostałam Twoim wymaganiom na temat idealnej dziewczyny. Przepraszam, że w ogóle pojawiłam się w Twoim życiu. Naprawdę przepraszam.
|
|
 |
|
Z jednej strony wiem, że wkrótce będziesz mój, ale patrząc, w jaki sposób rozmawiasz z innymi dziewczynami, cała moja pewność siebie gdzieś znika. Czuję, że nic z tego nie będzie i to mnie powoli zabija. Bo mi zależy. Cholernie zależy.
|
|
 |
|
Oddałabym wszystko, by móc teraz z Tobą być.
|
|
 |
|
Nawet nie wiesz jak bardzo boli świadomość, że odbiegam od Twoich ideałów. Że nie jestem taka, jakbyś chciał.
|
|
 |
|
Mam sporo tajemnic, których nigdy nikomu nie wyjawię. A jedna z nich to to, że Cię kocham.
|
|
 |
|
Ciągle się uśmiecham, by nikt nie zauważył, że jakaś część mnie powoli znika.
|
|
 |
|
Ogromna ochota na płacz, zagryzanie warg do bólu, szybko bijące serce, chęć zniknięcia chociaż na chwilę, trzęsące się ręce, wstyd, uświadamianie sobie, że pomimo tego i tak Cię kocham - to wszystko towarzyszy mi, kiedy dowiaduję się po raz kolejny o Twoim kłamstwie.
|
|
|
|