 |
jakaś głupia nastolatka, która rozpamiętuje historię sprzed roku i ciągle nie może zapomnieć. // bajecznaa
|
|
 |
dół pogania doła. // szeejk
|
|
 |
- byłabyś gotowa umrzeć, tylko dlatego, że on by cię nie chciał? - zapytałam koleżankę, gdy wyszłyśmy na spacer. - nie wiem. ale między nami jest już dobrze. kiedyś myślałam, że mogłabym, ale teraz, gdy wszystko się ułożyło, nawet o tym nie myślę. cieszę się każdą chwilą spędzoną z nim. tobie też tak radzę - odpowiedziała, przytulając mnie. // szeejk
|
|
 |
byłyśmy nieźle nagrzane, gdy wpadłyśmy na pomysł, żeby pójść do sklepu. -ej dziewczyny, ogarniamy się. żadnego bekania, śmiania się i takich tam.. co wy tam jeszcze lubicie robić. - no spoko, przecież wsi nie narobimy - odpowiedziały poważnym tonem. weszłyśmy do sklepu. zaczęły się śmiać z wszystkiego co zobaczyły. wszyscy się patrzyli na nas jak na idiotki, a my mało co nie płakałyśmy ze śmiechu. // szeejk
|
|
 |
- wiesz co mamo? ja chyba jednak zrobię karierę na mopie. - dziecko, na boga! co ty gadasz. ty nawet go nie potrafisz porządnie utrzymać. // tak, mamo. kocham cię. // szeejk.
|
|
 |
twój uśmiech wciąż jest u mnie numerem jeden, wiesz? // szeejk
|
|
 |
przegrałam. przegrałam z nałogiem. kurwa! // szeejk
|
|
 |
|
wciąż wierzę, że będziemy razem. głupie, prawda?
|
|
 |
Cierpisz, a mi jest tak niebezpiecznie obojętnie.. / nieracjonalnie
|
|
 |
gdyby nie to, że jestem tak cholernie mocno uczuciowa, nie żałowałabym teraz, a życie by tak nie bolało.. / nieracjonalnie
|
|
 |
najgorzej jest, gdy wszyscy wokół uważają, że ten rozdział mam już zamknięty, a przecież prawa jest inna - on nadal wewnątrz mnie się rozwija.. / nieracjonalnie
|
|
 |
nie będę nosiła miniówek, nie będę słuchała JB ani nie będę się tapetowała. nie rozumiesz? twój problem, nigdy nie będę taka jak większość dziewczyn. // szeejk
|
|
|
|