 |
ciche pocałunki, głośne wspomnienia.
|
|
 |
nie masz kontroli. zatracasz się. ulegasz. nieświadomie stajesz się jego suką.
|
|
 |
od małego nam się to wmawia. popchnął cię - bo cię lubi, ciągnie cię za warkocze - bo mu się podobasz. każe się nam wierzyć, że jak facet udaje palanta, to mu się podobamy: musiał zgubić twój numer, boi się twojej dojrzałości uczuciowej, zakończył poważny związek. kłamstwa, które mają ułatwić kobietom życie. boli, prawda? dużo się uczy małe dziewczynki. jeśli cię bije - to cię lubi, sama nie przycinaj grzywki. a pewnego dnia spotkasz wspaniałego księcia i będziecie żyli długo i szczęśliwie. każdy film, każda usłyszana historia błaga nas by na to czekać. zwrot akcji w trzecim akcie. nieoczekiwane spotkanie. spełnienie marzeń. czasem tak pochłania nas szukanie szczęścia, że nie uczymy się odczytywać sygnałów. a może w szczęśliwym zakończeniu chodzi po prostu o ciebie?
|
|
 |
pamiętam teraz słowa babci która mówiła, że miłość jest tylko wtedy, kiedy chce się z daną osobą przeżywać wszystkie cztery pory roku. kiedy chcesz z kimś uciekać przed wiosenną burzą pod obsypane kwieciem bzy. a latem zbierać z tym kimś jagody i pływać w rzece. jesienią robić razem powidła i uszczelniać okna przed wiatrem. zimą pomagać przetrwać katar i długie wieczory. a gdy już będzie zimno, rozpalać razem ogień.
|
|
 |
pamiętam ten moment gdy pierwszy raz poczułam zapach twojego ciała, twoich włosów. pamiętam kiedy nasze ciała pierwszy raz zbliżyły się do siebie. pamiętam pierwszy dotyk rąk, pierwsze głębokie spojrzenia. pamiętam pierwsze muśnięcie naszych ust, pierwszy prawdziwy pocałunek i wszystko co było pierwsze.
|
|
 |
,,Rodzice trzymali się za ręce. Zastanawiałem się, jak to jest trzymać kogoś za rękę. Założę się, że dałoby się odkryć wszystkie tajemnice wszechświata w czyjejś dłoni."
|
|
 |
,,Kolejny sekret wszechświata: czasami ból jest jak burza, pojawia się nie wiadomo skąd. Najbardziej bezchmurny letni poranek może zakończyć się ulewą. Może zakończyć się piorunami i grzmotami."
|
|
 |
,,I kochałem też ojca - za ten ostrożny sposób, w jaki mówił. Przekonałem się już, że mój ojciec był ostrożnym człowiekiem. Być tak ostrożnym w doborze słów i w kontakcie z ludźmi to rzadka i piękna rzecz."
|
|
 |
,,(..) szkoły dla tych, którzy wrócili i mają nadzieję znowu odejść, kiedy powieje właściwy wiatr, kiedy gwiazdy będą jasne, kiedy świat przypomni sobie, co to znaczy mieć litość dla tęskniących i zagubionych. "
|
|
 |
,,Lecz dzieci, ach, dzieci... One podążają za lisami, otwierają szafy, zaglądają pod mosty. Dzieci wspinają się na mury, wpadają do studni i balansują na krawędzi możliwości, aż czasami - tylko czasami - to, co możliwe, poddaje się i pokazuje im drogę do domu."
|
|
 |
,,Dorosłość przynosi ze sobą bariery, takie jak grawitacja, przestrzeń liniowa, pogląd, że pora snu to rzecz obiektywna, a nie sztucznie narzucone ograniczenie czasowe. Dorośli nadal mogą sturlać się do króliczej nory albo trafić do zaczarowanej szafy, ale zdarza się to coraz rzadziej z każdym mijającym rokiem. Może taka jest naturalna konsekwencja życia w świecie, w którym ostrożność to cecha konieczna do przetrwania, a logika wyklucza możliwość istnienia czegoś większego i lepszego niż to, co oczywiste. Dzieciństwo się kończy, zasady wypierają porywy fantazji. Tornada zabijają ludzi, a nie przenoszą ich do magicznych światów. Gadające lisy są objawem gorączki, a nie wysłannikami oznaczającymi początek wielkiej przygody."
|
|
 |
,,Dzieci zawsze ześlizgiwały się w królicze nory, wpadały w lustra, były porywane przez tornada albo powodzie niespotykane akurat o tej porze roku. Dzieci zawsze ,,podróżowały", a ponieważ są młode, bystre i pełne sprzeczności, ich wyprawy nie ograniczały się do tego, co możliwe."
|
|
|
|