 |
|
miało być tak pięknie, mieliśmy przetrwac wszystko . nie ważne ile by nas to kosztowało, więc gdzie odchodzisz? wracaj
|
|
 |
|
Gdy patrzę w Twoje oczy wiem, że nie chcę już niczego szukać,
że nie chcę nigdzie iść, chcę mieć Cię tutaj, dziś.
|
|
 |
|
te wszystkie zakochane całujące się na plaży pary , dały mi do zrozumienia ,że to najwyższy czas żeby zapalic./czeko.
|
|
 |
|
Cała ta sytuacja odbiła się na moim charakterze. stałam się arogancka, wiem, nie potrafię powstrzymać się od ciągłych ironii, często się kłócę, podkreślam własne zdanie, denerwuje się kiedy coś nie idzie po mojej myśli, ale takie są wady bycia niekochaną, skarbie.
|
|
 |
|
Czasem zastanawiam się czy aby nie utraciłam zdolności kochania. czy może moje serce już nie jest w stanie oddać się komukolwiek w pełni.
|
|
 |
|
- Jestem szczęśliwa. Nigdy w całym swoim życiu nie czułam się tak dobrze. A ty?
- Ja? – Przytula ją do siebie. – Ja czuję się znakomicie.
- Tak, że mógłbyś dotknąć palcem nieba?
- Nie, nie tak.
- Jak to, nie tak?
- O wiele wyżej. Co najmniej trzy metry ponad niebem.
|
|
 |
|
-Chłopak nie pies, na kosci nie poleci.
- taaa,ale i nie sikorka żeby leciec na słoninę.
|
|
 |
|
w dniu, kiedy pierwszy raz Cię spotkałam powiedziałeś mi, że nigdy się nie zakochasz
|
|
 |
|
nie ma czegoś takiego jak dwie osoby idealnie dla siebie stworzone. są wybory, których dokonujemy, a moim wyborem jesteś Ty
|
|
 |
|
co noc przychodzę w to samo miejsce i czekam, aż kolor nieba zacznie przypominać mój nastrój
|
|
 |
|
myślisz że jestem po prostu zbyt poważna, myślę że jesteś pełen gówna
|
|
 |
|
prawie nigdy nie piła, ale martini w ręku mogło jej pomóc inaczej spojrzeć na życie
|
|
|
|