 |
|
nie udaję, że robię, bo nie robię, jak nie czuję, jak problem to krótko, 'spierdalaj, nie trzaskaj furtką'
|
|
 |
|
zabieram ze mną Cię w ciemność chcąc nie chcąc
|
|
 |
|
gdy szaleńcy słyszą głosy, któryś z nich jest moim głosem
|
|
 |
|
jestem efektem ubocznym zła i nienawiści, spytaj moich ludzi mówią mi jestem psychiczny, czuję nieprzerwaną więź z ludźmi, którzy kiedyś się zabili, stojąc na balkonie patrzę w dół, chciałbym doczekać chwili, jestem efektem ubocznym zepsucia i zdrady, mój biologiczny ojciec znał mnie z alimentów sprawy - może dlatego bratku teraz jaram tony trawy;)
|
|
 |
|
niby wszystko teraz wam się układa tu a mimo wszystko jednak coś cię ciągnie w dół
|
|
 |
|
chyba nie czuje tego jak wy i nie potrzebuje tu już MTV i Blue-Ray w miejscu tego DVD i nowej dupy co sobotę, a Ty?
|
|
 |
|
jak sobie wyśnię przyszłość taka będzie -miewam takie sny, że chyba kurwa nie chcę
|
|
 |
|
zwykle szukam odskoczni w cieple Twoich rąk
|
|
 |
|
możesz wyznać mi nieprawdę, błagam.. wyrywam rok z kalendarza, wciąż upadam jak dziś, a to mój dramat.. wciąż kocham jak nikt, a to mój dramat..
|
|
 |
|
siemasz, co tam, jakieś piwko zmotasz? spoko, mogę iść, pogadamy o głupotach.
|
|
 |
|
ohh kurwa pierdolcie się,pierdol się ty życie i pierdolcie się wszyscy i mam dość kurwa i wysiadam z tego cyrku.I to że znowu się kłócimy gdzieś tam nie wiadomo w jakim mieście,że dwukrotnie przekraczasz prędkość i chcesz nas przy tym zabić a ja milczę i tylko z premedytacją z wściekłością i nienawiścią wbijam paznokcie w tą cholerną tapicerkę w którą jeszcze parę chwil wcześniej wbijałam je z rozkoszy i podniecenia.I mam tego dość i przecież Cię nie kocham i co ja sobie kurwa myślałam że mogę zapomnieć?Zastąpić uczucie związkiem opartym na seksie?I byłam głupia i ohh przecież nadal jestem, jestem tak bardzo naiwna popierdolona chora i popieprzona i tylko,tylko naprawdę mi zależy a Tobie,Tobie jeszcze bardziej i serio mamy problem.I przepraszasz mnie po wszystkim i bierzesz za rękę a ja nie potrafię jej puścić i jest źle tak bardzo że wracam i ryczę i palę i skręcam jointa za jointem i myślę i myślę.Powinnam to skończyć teraz tutaj,ohh przecież zaraz znowu we mnie będziesz/nacpanaaa
|
|
|
|