głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika whatevershit

Nigdy przedtem nie byłam aż tak bardzo zagubiona. Jak mała dziewczynka  która dopiero co nauczyła się chodzić  a przed nią jeszcze tyle nowych wyzwań. Wystarczyło parę dni  żeby cały mój świat zawalił się przed moimi nogami i zdeptał resztki nadziei  że cokolwiek jeszcze w życiu mi się ułoży. Byłam zaślepiona miłością  myślałam  że jeśli ja się poświęcę to ktoś to doceni i zrobi dla mnie to samo. Dlaczego więc teraz zostałam sama? Ze złamanym sercem  łzami  które codziennie wieczorami szpecą moje policzki i ogromną ilością wspomnień  których nie potrafię wyrzucić z głowy?   mabelle

mabelle dodano: 15 listopada 2017

Nigdy przedtem nie byłam aż tak bardzo zagubiona. Jak mała dziewczynka, która dopiero co nauczyła się chodzić, a przed nią jeszcze tyle nowych wyzwań. Wystarczyło parę dni, żeby cały mój świat zawalił się przed moimi nogami i zdeptał resztki nadziei, że cokolwiek jeszcze w życiu mi się ułoży. Byłam zaślepiona miłością, myślałam, że jeśli ja się poświęcę to ktoś to doceni i zrobi dla mnie to samo. Dlaczego więc teraz zostałam sama? Ze złamanym sercem, łzami, które codziennie wieczorami szpecą moje policzki i ogromną ilością wspomnień, których nie potrafię wyrzucić z głowy? / mabelle

W chwili  w której oddajesz komuś swoje serce nie spodziewasz się konsekwencji jakie niesie za sobą ten gest. W Twojej głowie wszystko zdaje się być kolorowe i radosne i nie myślisz  że jakkolwiek mogłoby się to zepsuć. Jednak może. Możesz zostać z połamanym sercem  nie spełnionymi obietnicami oraz ogromnym żalem do świata  że pozwolił Ci na taki ból. Ale Ty wiesz  że musisz przez to przejść  że musisz dać radę  bo może gdzieś tam czeka na Ciebie ktoś kto zechce odpędzić wszystkie chmury jakie do tej pory zebrały się nad Twoim niebem.   napisana

mabelle dodano: 15 listopada 2017

W chwili, w której oddajesz komuś swoje serce nie spodziewasz się konsekwencji jakie niesie za sobą ten gest. W Twojej głowie wszystko zdaje się być kolorowe i radosne i nie myślisz, że jakkolwiek mogłoby się to zepsuć. Jednak może. Możesz zostać z połamanym sercem, nie spełnionymi obietnicami oraz ogromnym żalem do świata, że pozwolił Ci na taki ból. Ale Ty wiesz, że musisz przez to przejść, że musisz dać radę, bo może gdzieś tam czeka na Ciebie ktoś kto zechce odpędzić wszystkie chmury jakie do tej pory zebrały się nad Twoim niebem. / napisana

Zapraszam   http:  mojaemigracjaa.blogspot.com  :

mabelle dodano: 15 listopada 2017

Zapraszam - http://mojaemigracjaa.blogspot.com/ :)

Przez większość czasu zastanawiałam się  cóż bym Ci powiedziała  gdyby doszło do przypadkowego spotkania. Układałam wiele monologów  po czym wybierałam najlepszy i powtarzałam go codziennie przed snem  by go nie zapomnieć. Ale wiesz co  nie.. Ty nawet nie zasługujesz na monolog z moich ust i myślę  że dwa słowa będą wystarczające. Pierdol się.

estate dodano: 15 listopada 2017

Przez większość czasu zastanawiałam się, cóż bym Ci powiedziała, gdyby doszło do przypadkowego spotkania. Układałam wiele monologów, po czym wybierałam najlepszy i powtarzałam go codziennie przed snem, by go nie zapomnieć. Ale wiesz co, nie.. Ty nawet nie zasługujesz na monolog z moich ust i myślę, że dwa słowa będą wystarczające. Pierdol się.

wy jeszcze żyjecie?

pierdolonadama dodano: 15 listopada 2017

wy jeszcze żyjecie?

przez rok od tamtej nocy byłam jak wydrylowana z uczuć wydmuszka. chodziłam  oddychałam  ale nie żyłam. każda myśl była wyłącznie myślą o nim albo jego wspomnieniem. każda wolna chwila kończyła się modlitwą o niego i a niego. każde wyjście z domu przepełniała nadzieja przypadkowego spotkania lub choćby dojrzenia jego samochodu w ruchu ulicznym. każdy kolejny mężczyzna  a teraz było ich nawet więcej niż wcześniej  miał być albo jego kopią  albo antidotum. żaden nie spełniał stawianych wymagań ani nie oferował efektu klina  więc odprowadzałam ich kolejno do drzwi. on wciąż był moim nałogiem  sercem  rozumem i światem. nawet jeśli nie tu  to gdzieś tam  poza murami mojego domu  w objęciach innej kobiety  śmiejący się do innych oczu i ust  trzymający inną dłoń w swojej ręce

pruderia dodano: 13 listopada 2017

przez rok od tamtej nocy byłam jak wydrylowana z uczuć wydmuszka. chodziłam, oddychałam, ale nie żyłam. każda myśl była wyłącznie myślą o nim albo jego wspomnieniem. każda wolna chwila kończyła się modlitwą o niego i a niego. każde wyjście z domu przepełniała nadzieja przypadkowego spotkania lub choćby dojrzenia jego samochodu w ruchu ulicznym. każdy kolejny mężczyzna, a teraz było ich nawet więcej niż wcześniej, miał być albo jego kopią, albo antidotum. żaden nie spełniał stawianych wymagań ani nie oferował efektu klina, więc odprowadzałam ich kolejno do drzwi. on wciąż był moim nałogiem, sercem, rozumem i światem. nawet jeśli nie tu, to gdzieś tam, poza murami mojego domu, w objęciach innej kobiety, śmiejący się do innych oczu i ust, trzymający inną dłoń w swojej ręce

Jak płakać to po ciemku i w ciszy zanim uśniesz.

melancolie dodano: 11 listopada 2017

Jak płakać to po ciemku i w ciszy zanim uśniesz.

Coraz częściej jest mi ciężej  nie mogę znaleźć słów które właściwie opisały by jak jest u mnie.   Może i chciałabym bardziej się starać  więcej dawać z siebie   ale obecnie nie widze potrzeby.   Szczerze? wszystko się wypala z czasem znika i już nie jest jak dawniej. Nawet pisanie mi nie idzie. Nie potrafię sklecić kilku zdań  nawet nie potrafię ubrać w słowa tego jak się czuję..   Mimo  że czasem mam ochotę wyrzucić ten cały ból z siebie to nie znajdę odpowiednich słow by to nazwać.   Coraz częściej czuję że się wypaliłam  a tak bardzo kocham  pisać. Nie wyobrażam sobie życia bez pisania  czegokolwiek nawet.   Jest bardzo fatalnie  okropnie wręcz ale nie chcę się skarzyć. Muszę dawać radę.   Nie chcę już się użalać  postanowiłam być silna dla siebie  dla bliskich ogółem.  Nie staram się  nie walczę o szczęście nie szukam niczego obecnie.   Może i kijowo że mam takie podejście  ale serio? już mi chyba wszystko jedno.   Chyba mam wyjebane  tak myśle.

wartozycmarzeniami dodano: 8 listopada 2017

Coraz częściej jest mi ciężej, nie mogę znaleźć słów które właściwie opisały by jak jest u mnie. Może i chciałabym bardziej się starać, więcej dawać z siebie - ale obecnie nie widze potrzeby. Szczerze? wszystko się wypala z czasem,znika i już nie jest jak dawniej. Nawet pisanie mi nie idzie. Nie potrafię sklecić kilku zdań, nawet nie potrafię ubrać w słowa tego jak się czuję.. Mimo, że czasem mam ochotę wyrzucić ten cały ból z siebie to nie znajdę odpowiednich słow by to nazwać. Coraz częściej czuję że się wypaliłam, a tak bardzo kocham pisać. Nie wyobrażam sobie życia bez pisania, czegokolwiek nawet. Jest bardzo fatalnie, okropnie wręcz ale nie chcę się skarzyć. Muszę dawać radę. Nie chcę już się użalać, postanowiłam być silna dla siebie, dla bliskich ogółem. Nie staram się, nie walczę o szczęście nie szukam niczego obecnie. Może i kijowo że mam takie podejście, ale serio? już mi chyba wszystko jedno. Chyba mam wyjebane, tak myśle.

Kiedyś potrafiłam z łatwością wybaczać i zapominać o wyrządzonej krzywdzie wobec mojej osoby. Miałam w sobie ogrom siły i nadziei  że mój kat zmieni swoje postępowanie i siebie. Naiwnie wierzyłam  że jestem ważna. Dziś nie potrafię jednego  ani drugiego i na dodatek żyć na nowo.

estate dodano: 5 listopada 2017

Kiedyś potrafiłam z łatwością wybaczać i zapominać o wyrządzonej krzywdzie wobec mojej osoby. Miałam w sobie ogrom siły i nadziei, że mój kat zmieni swoje postępowanie i siebie. Naiwnie wierzyłam, że jestem ważna. Dziś nie potrafię jednego, ani drugiego i na dodatek żyć na nowo.

Kochałam go strasznie mocno. Przez ostatnie miesiące zastanawiałam się  jak to było możliwe. Ja po prostu kochałam samą siebie. Gdy patrzyliśmy sobie w oczy to tak  jakbym widziała swoje odbicie w męskiej osobowości. Rozpaczałam za samą sobą.

estate dodano: 5 listopada 2017

Kochałam go strasznie mocno. Przez ostatnie miesiące zastanawiałam się, jak to było możliwe. Ja po prostu kochałam samą siebie. Gdy patrzyliśmy sobie w oczy to tak, jakbym widziała swoje odbicie w męskiej osobowości. Rozpaczałam za samą sobą.

Choćbym bardzo chciała i starała się za trzech to nie potrafię Tobie wybaczyć. Gdy jesteśmy sam na sam to jeszcze jest we mnie nadzieja  że w przyszłości mogłoby być tak jak kiedyś  jednakże gdy jesteśmy w grupie to wszystko do mnie wraca. Ten pieprzony żal  złe wspomnienia i ogromna niechęć do Ciebie. Parę miesięcy temu potrafiłam dla Ciebie kłamać  byś uniknęła jakicholwiek złych konsekwencji  nawet dałabym sobie rękę uciąć. Tylko po takim czasie stwierdzam  że dziś  w niedzielne popołudnie siedzę sama  bez żadnej wiadomości  bez Ciebie i na dodatek bez ręki.

estate dodano: 5 listopada 2017

Choćbym bardzo chciała i starała się za trzech to nie potrafię Tobie wybaczyć. Gdy jesteśmy sam na sam to jeszcze jest we mnie nadzieja, że w przyszłości mogłoby być tak jak kiedyś, jednakże gdy jesteśmy w grupie to wszystko do mnie wraca. Ten pieprzony żal, złe wspomnienia i ogromna niechęć do Ciebie. Parę miesięcy temu potrafiłam dla Ciebie kłamać, byś uniknęła jakicholwiek złych konsekwencji, nawet dałabym sobie rękę uciąć. Tylko po takim czasie stwierdzam, że dziś, w niedzielne popołudnie siedzę sama, bez żadnej wiadomości, bez Ciebie i na dodatek bez ręki.

Przecież nikt nie potrafi wrócić  rozpierdolić wszystko dookoła i odejść  tak jak Ty.

estate dodano: 16 października 2017

Przecież nikt nie potrafi wrócić, rozpierdolić wszystko dookoła i odejść, tak jak Ty.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć