 |
|
powiedz mi to szczerze patrząc prosto w oczy,
czy to Ciebie znów widziałem wczoraj w barwach nocy
|
|
 |
|
znów milczysz, już przestań nie można tak codziennie
|
|
 |
|
to smutne, że nie widzisz już w moich oczach siebie
|
|
 |
|
Mam dyplom z ganjologii i z marihuanizmu,
dwa doktoraty, po za tym w chuj cynizmu
|
|
 |
|
żeby mieć, trzeba mocno tego chcieć
|
|
 |
|
nie zapomnij o mnie, mimo, ze cię zawiodłem. zawsze staram się dla ciebie wybrać dobrze
|
|
 |
|
w sercu mam miłość, w kieszeni pustkę, w głowie burdel
|
|
 |
|
jakoś wy mnie nie słyszycie, kiedy krzyczę
kiedy mam problem, mam muzykę, pokój i komórkę
|
|
 |
|
dusi mnie powietrze i dołuje ta przestrzeń
|
|
 |
|
i jeśli to nie znaczy nic, i nie mam szans
i mam tylko te kilka chwil, tylko z tobą mogę tu dalej iść
|
|
 |
|
moje życie jest między piekłem a niebem. nie zapomnij o mnie, bo mam tylko ciebie
|
|
 |
|
mam wrażenie, że jestem sam, chociaż cię widzę
|
|
|
|