 |
-Chciałbym... -Tak? -Nie. To nie realne. -Powiedz. Dla Ciebie znajdę smutną, złamaną gałązkę, przemaluję ją na różowo, podoczepiam piórka, ubiorę jasnoniebieską suknię z falbankami i stanę się Twoją prywatną wróżką. Wtedy nic nie będzie nierealne.
|
|
 |
a ty kto ? , - dobra wróżka. - z siekierą ?! . - a widzisz , jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach . xd
|
|
 |
` - wypuściłam szczęście... - jak to wypuściłaś szczęście ? - nie zdołałam go złapać bo było troche za ciężkie... - a jak wyglądało ? - było wyższe ode mnie i miało brązowe oczy .`
|
|
 |
Abstrahując od pietystycznych zagadnień altruizmu metafizycznego, jestem gotowa nieadekwatnie pokusić się o stwierdzenie, że konwersacja z Tobą pobudza moje zmysły...
|
|
 |
- co robisz ? - hm . nic . nudzę się , siedzę nad kubkiem kakao . myślę o niczym . czasem tylko o Tobie . - a dlaczego kakao ? . - bo przypomina mi kolor Twoich oczu.
|
|
 |
`.-cześć kocham Cie, -cześć, co mówiłeś? -nic ważnego, musze lecieć, cześć.
|
|
 |
`-Wiesz jakoś mi tak... -jak? -nijak... -To miłość.. -ale ja... -Nie wierzysz..? -no nie.. -To nic.. -Jak to? -wystarczy że jest...
|
|
 |
`- obchodzę Cię jeszcze? - zapytał - mhm... jak zeszłoroczny śnieg - to przykre - odszedł - ale ja uwielbiam zimę... - wyszeptała
|
|
 |
`-Chodź zjaramy się powietrzem.! -Nie da się tak... -Razem Możemy wszystko.! x33
|
|
 |
`-Wogóle Ty jesteś jakaś dziwna. - Dziękuję. - I wredna i niemiła. - Zapomnieś o podła. - Właśnie. Jeszcze podła.
|
|
 |
`.i tak ślepota ogarnia miasto...
|
|
 |
-Masz coś do mnie.? -Mam ! -Ja mam do Ciebie jeszcze więcej..
|
|
|
|