 |
' Nie ta, będzie następna ' to myśli moich kumpli, ale prawda jest taka, że osoby wyjątkowej, osoby którą się pokochało nie da się zamienić, nie da się porównać nawet do kogoś innego. Szanuj ją, bo drugiej takiej nie będzie, i wiem bo swoją szansę już straciłem i wiesz bardzo tego żałuję.
|
|
 |
Siadam, zapalam lampkę, biorę długopis i przedtważam swoje myśli w słowa, i wiesz na takiej małej kartce potrafię zmieścić tego multum. Piszę o wszystkim jak i zarówno o niczym. Punktem tego co tworze jest ona, tak daje mi natchnienie, podprowadza słowa w których zawarta jest cała prawda.
|
|
 |
Ej ! przecież ona cię kochała, była zawsze przy tobie, pomagała wyjść z nałogu który powoli cię zabijał, znosiła twoje humorki i ciężkie dni a ty co zrobiłeś ? Zraniłeś ją tak po prostu, potraktowałeś jak szmatę mimo tego iż to właśnie dla ciebie jeszcze tu była, tobie wysyłała każde bicie swojego serca. Może kiedyś spojrzysz na jej zdjęcie, łzy po policzku ci spłyną i zrozumiesz co straciłeś ale wtedy będzie już za późno. Na następny raz doceń to co od życia dostajesz, a zwłaszcza tak idealną kobietę jaką była ona, zioom.
|
|
 |
Znów zaciskam zęby gram jak potrafię
|
|
 |
znów siedzę sam, tępo patrząc w księżyc za oknem. w tle leci rap, bezgłośnie wypowiadam kolejne wersy. już nie ma nic w co można wierzyć, wszystko poszło się jebać... i gdyby nie to, że jestem tchórzem już dawno bym ze sobą skończył, ale kurwa nie potrafię... myśli rozsadzają czaszkę. spojrzenie pełne bólu i nienawiści. i głęboko ukrywanego żalu... znów gonię, za lepszym jutrem, które i tak nie nastąpi... nienawidzę siebie...
|
|
 |
Krzyczał na nią, jak nigdy wcześniej ' Co się działo tamtej nocy kurwa !?, co między Wami zaszło ? '. Krztusząc się łzami, mówiła prosto w jego brązowe tęczówki ' Nic.. Na prawdę nic. Zaufaj mi chodź raz, i mnie posłuchaj.. ' przerwał jej, podszedł do niej i złapał ją za ramiona po czym gwałtownie szarpnął i odepchną od siebie ' Mów ! '. Ze strachem w oczach patrzyła się na niego, wytarła łzy i nie mając świadomości co robi powiedziała ' Tylko na tyle cię stać ? Uderz, uderz w twarz, wygarnij mi wszystko i powiedz, że jestem suką. ' czekała na jego kolejny ruch, lecz nie, nie uderzył jej, miał za mało odwagi, wiedział, że nie powinien. Zaczynał bać się samego siebie, nie wiedział w kogo się zmienia.
|
|
 |
Nie udowadniaj mi nic, po prostu podejdź, przytul i powiedz, że jestem wszystkim.
|
|
 |
sprzedam siostrę , plus smycz . / lexim
|
|
 |
zrób ze mną coś swojego . (; / lexim
|
|
|
|