 |
|
Widziałem pasję w oczach, widziałem obłęd w oczach
i zanim zasnę widzę zawsze to w Twoich oczach, że mnie kochasz. / Haju
|
|
 |
|
Widziałem prawdę po lewej, gdy powinna być po środku
i straszne zaćmienie po zażyciu środków. / Haju
|
|
 |
|
Widziałem śmierć i płakałem przez jej skutki,
dlatego drżę gdy pomyślę, że mogę stracić kogoś znów dziś. / Haju
|
|
 |
|
Oczy tego pana. Pamiętam. Brązowe były.
|
|
 |
|
Zawsze zabiegamy o coś, co najtrudniej zdobyć..
|
|
 |
|
Kiedy twoi koledzy powiedzieli mi że mnie zdradzasz z tą pustą panną ze szkoły, nie mogłam uwierzyć. Pytałam ich setki razy czy są tego pewni, czy to widzieli lub może jedynie słyszeli i to głupie plotki. Wtedy jeden z twoich kolegów powiedział mi że widział was razem.. Chwile zaczął szperać w telefonie, pokazując mi jakieś zdjęcie. Na początku widziałam tylko zwykłe boisko do gry w piłkę nożną, choć chwile później nie było już tak zwyczajnie.. Dostrzegłam w oddali zdjęciu jakichś dwoje ludzi. Powiekszyłam zdjęcie i zobaczyłam to co zabolało najbardziej. To był on z tą panną, oddałam koledze telefon i zaczęłam robić mu wyrzuty jak mógł mi to pokazać. Chwile później przeprosiłam go.. wiedziałam że przez to chciał dobrze, bo i tak bym nie uwierzyła w ich słowa, ale nie po tym jak zobaczyłam te zdjęcie. | Jachcenajamaice ♡
|
|
 |
|
Mam takie miejsce, w którym mogę spokojnie myśleć o tobie, o tym co było, co jest i co będzie, o tym ile chwil było przykrych w których polały się łzy i tych miłych po których pokazywał się uśmiech na naszych twarzach. Takie miejsce w którym usiąde spokojnie kilka metrów nad ziemią, spojrze przez drewniane małe okienko i pomyśle ‘’cholera, było warto! Wiem że zrobiłam źle, ale w końcu tego chciałam.. ‘’ . Takie miejsce w które mogę przyjść nie zależnie od pogody czy godziny, usiąść w kącie na drewnianej ławeczce i zwyczajnie się rozpłakać.. Tak, to miejsce przywołuję zbyt dużo wspomnień. | Jachcenajamaice ♡
|
|
 |
|
Zastanawia mnie co czuje gdy mija mnie na ulicy, gdy nasze oczy spotykają się na te kilka krótkich sekund. Zastanawia mnie czy czasem o mnie myśli, jak i czy w ogóle wypowiada się na mój temat. Zastanawia mnie czy żałuje że to wszystko miało miejsce czy może wręcz przeciwnie, żałuje że to się skończyło. Zastanawia mnie jaki ma do mnie stosunek i kim tak właściwie dla niego byłam.
|
|
 |
|
Czasami czuję się tak, jakbym nikogo nie miała.
|
|
 |
|
Jak będzie chujowo to się najebiemy i będzie zajebiście.
|
|
 |
|
Nie musisz być tuż obok mnie, abym czuła, że mnie wspierasz. Nie musisz się mną opiekować, abym czuła się bezpieczna. Nie musisz okazywać mi swoich uczuć, abym wiedziała co czujesz. Twoje życie nie należy do mnie. To wyłącznie Twoja sprawa, czy chcesz się nim podzielić. Pamiętaj, że prawdziwy przyjaciel naprawdę nie zmusi Cię do niczego. Może to zrobić jedynie dla żartu, a Ty nie masz obowiązku otworzyć się przed nim. Nie każdy to rozumie, myśli "Skoro się kolegujemy, muszę wiedzieć o nim wszystko." Takie rozumowanie nie doprowadzi do niczego dobrego. Jedynie pogłębi między wami tą szczelinę, która stanie się nie do przekroczenia. Musicie sobie zaufać, aby normalnie funkcjonować i nie zamartwiać się tym. Jeśli będziecie ze sobą rozmawiać, wasza przyjaźń nigdy się nie rozpadnie. Coś o tym wiem. Niekonieczne dobrego...
|
|
 |
|
Jeśli można stąd uciec, to jedynie myślami.
|
|
|
|