 |
mijają tygodnie, jednego dnia jest lepiej, innego gorzej, jakoś się plecie. nie najlepiej, ale jakoś. tylko niczego nie da się zapomnieć. po prostu nie da.
|
|
 |
można milczeć i milczeniem ranić kogoś.
|
|
 |
tak mi smutno, tyle jest pytań, nie widzę żadnego wyjścia i jestem tak nieszczęsny i słaby, że mógłbym cały czas leżeć na kanapie i nie zauważając jakiejkolwiek różnicy mieć oczy już to otwarte, już to zamknięte.
|
|
 |
Niesamowite, jak słaby staje się człowiek, kiedy jego szczęście zależy od drugiej osoby ;)
|
|
 |
i chciałbym.. i no, zapamiętaj to :)
|
|
 |
Czuję się tak jakby nie było niczego czego nie mogę spróbować :)
|
|
 |
jestem zmęczony, przyjacielu. tak bardzo, że najchętniej położyłbym się do łóżka i nie wstawał. przespałbym dzień, dwa, może miesiąc lub rok. może całe życie. jestem zmęczony, przyjacielu. naprawdę jestem.
|
|
 |
zrób coś. już tak nie mogę. wszystko ma kolce, powietrze ma kolce, deszcz wymierza policzki. włosy wplątały się w szprychy roweru, odchodzą razem z głową. zrób coś, zabierz mnie stąd.
|
|
 |
czasem tak mnie to wszystko męczy, że nawet nie mam siły źle się czuć.
|
|
 |
A jak wrócisz z Uk to tak zwyczajnie cię porywam, na dwa, trzy dni, w góry, pochodzimy, pomyślimy, wreszcie na spokojnie porozmawiamy, będziemy tylko My. Bez twojego brata, znajomych, chłopaka. Jak kiedyś Ty i Ja. Ja i moje więcej./ róbcochcesz
|
|
 |
zawsze byliśmy razem. nie możesz mnie teraz opuścić, kiedy umarłem i potrzebuje czułości.
|
|
|
|