 |
księżyc podczas łapania gwiazd.
|
|
 |
Słyszałem wiele obelg ale nikt nigdy nie zarzucił mi, że jestem "zwykły".
|
|
 |
-Stara, zakochałaś się, daj sobie to powiedzieć, zakochałaś się jak diabli, czas umierać, zimne suki się zakochują. /Róbcochcesz
|
|
 |
I czuje się niezręcznie w jego obecności, i nie myślę o nim tak jak o innych facetach, nie chce iść z nim do łóżka, chce żeby robił mi kakao na mroźne, zimowe spacery i trzymał mnie za rękę kiedy prowadzi samochód i oglądam ze mną wszystkie serię "friends" 50 raz. Chce żeby mnie kochał i mówił to przy wszystkich i pokazywał że jestem jego, cala Jego. /Róbcochcesz
|
|
 |
"ej stary, zakochaj się ze mnie bo znudziły mi się relacje z facetami opierające się jedynie na łóżku" /róbcochcesz
|
|
 |
Przespałam się z Nim, znowu, i niby nie ma w tym nic wielkiego, ale ten raz był jakiś inny, chciałam tego i byłam pewna ale w mojej głowię kręcił się ktoś inny. -Myślałaś o Nim, prawda? -Tak, myślałam, wiedziałam że to wyczujesz - Kochanie, jesteś dla mnie cholernie ważna, ale oboje znamy swoje podejście, to tylko seks, cholernie dobry seks. /robcocchesz
|
|
 |
Tak bardzo się cieszę że to właśnie on towarzyszył mi tego wieczoru, że był tym moim partnerem, że wrócił wtulony we mnie. To miał być on, bez względu na wszystko. /robocchesz
|
|
 |
Chciałbym, to dziwne ale bardzo bym chciała żeby ktoś otworzył swoje serce dla mnie. Nikt konkretny, ktoś kogo ręka będzie idealnie pasować do mojej, ktoś kto zrozumie dlaczego jestem właśnie taka. Chciałbym być czyimś prezentem świątecznym. /róbcocchesz
|
|
|
|