 |
oglądaliśmy jakąś polską komedie, których oboje tak nie lubimy. Jeden z bohaterów stanął na werandzie drewnianego domu otoczonego pięknym ogrodem ` gdyby jeszcze były góry..`powiedział rozmarzonym głosem,` do tego pies i dwójka dzieci`- pomyślałam. Tak będziemy kiedyś mieszkać jestem tego pewna / robocchcesz
|
|
 |
To były dobre święta ! / robcochcesz
|
|
 |
Lubię leżeć i spoglądać na jego niebieskie oczy, lubię go jak się uśmiecha, lubię obrażać się na dwie sekundy i mówić głupoty, aby zamknął mi usta słodkim pocałunkiem / robcocchcesz
|
|
 |
kocham ich mimo tego że do domu wróciłam z każdą częścią odzieży po całości przemokniętą, Kocham mimo tego że cała mokra i zmarznięta musiałam wracać do domu, kocham ich bo przecież ` tradycja to tradycja ` /robcochcesz
|
|
 |
` dobra idziecie do mnie !` oświadczyłam moim znajomym zaraz po wieczornej mszy. Tak zaczynają się świetne wieczory pełen śmiechu i łez szczęścia. Uwielbiam ich, ją i jego za mocno-słodką herbatę, gilganie mnie po stopach, zabijanie ciem i wszystko inne / robcocchcesz
|
|
 |
kochani moblowicze ! ja chciałabym Wam życzyć miłości której tak Wam brakuję , a więc tej najszczerszej do końca życia. Zdrowia bo bez zdrowia nic się nie uda, spokoju ducha i Błogosławieństwa Bożego, a no i udanych prezentów dla Pań tych w postaci najprzystojniejszej a dla Panów tej długonogiej piękności ze snów ! Wesołego Alleluja !
|
|
 |
uwielbiam jutrznie mimo tego że są smętne i o 7 rano trzeba śpiewać, uwielbiam adoracje bo kocham mówić o swojej miłości do Pana, ale dzisiejszy dzień wali na kolana wszystkie inne, dzisiejszy wieczór moje gardło będzie odczuwało jeszcze długo, a moje serce zapamięta do końca życia, ubóstwiam schodzić po schodach i słyszeć ` alleluja! ` dziewczynek z chórku, kocham drzeć się tak aby obudzić wszystkich księży, wracać do domu o północy z uśmiechem na ustach ! Dziękuję Ci Boże ! /róbcochcesz
|
|
 |
gdybym miała porównać swoją teraźniejsza postawę z tą z pierwszej i drugiej klasy gimnazjum to pierwszym elementem do poruszenia musieliby być ludzie. Ci którzy ściągali mnie na samo dno kontra Ci którzy wspierają w każdej radości i każdym smutku. Potem uzależnienia tytoń, alkohol, i gorsze `trutki` kontra ich uśmiechy. Do porównania jest także piątkowy wieczór i niedzielne wieczory, czyli melanż kontra miłość . zdecydowanie wole siebie teraz, taką prawdziwą bez maski / robcochcesz
|
|
 |
kocham jak bierze mojego misia i stara się być brzuchomówcą, kocham oglądać z Nim Kabarety i płakać ze śmiechu. kocham go pomimo tego że zrobił mi przedwczesnego śmingusa /robcochcesz
|
|
 |
kolejna bezsensowna kłótnia. Kolejne bezpodstawne sprzeczki, Ona kontra Oni. a na samym środki Ja . Bezstronna choć chętna do pomocy ./ robcochcesz
|
|
 |
Podejrzewam że gdyby nie Oni, ostatnimi czasy siedziałabym ciągle w domu płacząc w poduszkę lub zamulając na fejsie.
Gdyby nie Kuba i Patryk nie miałabym codziennie rano powodu do uśmiechu, Gdyby nie Dorota moje wieczory byłyby ponure, a gdyby nie Patrycja znów pewnie poszłabym na psychiczne dno. Chwała Bogu za to że zbliżył Nas do Siebie ./robcochcesz
|
|
|
|