 |
a kiedy o nim myśle niemal słysze jak moje serce drze się 'czy ty mnie chcesz, kurwa, zabić ?"
|
|
 |
krzyczysz na mnie gdy przeklinam, ale to ty na ostatnim meczu zszedłeś z boiska za używanie brzydkich słów.. (;
|
|
 |
może i jestem przewrażliwiona, ale nigdy nie wspomne przy nim o moim ojcu. zawsze zamienię go na brata, szwagra, kogokolwiek, byleby nie musieć patrzeć na to, jak przypomina sobie, że któryś już rok nie ma pojęcia co jest z jego ojcem...
|
|
 |
patrząc na Ciebie, naszła mnie tak cholerna ochota żeby Cię przytulić, że w żołądku zaczęło mnie ściskać, a wątroba mówiła: No dajesz ! Tulisz !
|
|
 |
-Uderz ją. -Nie potrafię... -Obraź ją. -Nie umiem. -Wyzwij ją i ośmiesz. -Nie dam rady. -Zrań ją, doprowadź do płaczu. -Gotowe...
|
|
 |
ma spojrzenie warte grzechu i najsłodszy uśmiech świata..
|
|
 |
i obiecuję, że jeśli kiedyś będziesz chciał ode mnie odejść to złapię rękaw Twojej bluzy i nie puszczę. Za bardzo jesteś mój...
|
|
 |
ej mała. rozpuść włosy, pomaluj usta, załóż szpilki i idziemy przypadkiem wpaść na tego twojego kolesia... xD
|
|
 |
złap za rękaw mojej bluzy i zaciągnij mnie na spacer w świetle zachodzącego słońca...
|
|
 |
jak nie widze go cały ten pieprzony weekend to tęsknie bardziej niż w zime za malinami. ;D
|
|
 |
kocham ten stan, gdy po prostu siedzisz obok i bezczelnie się uśmiechasz... ;)
|
|
|
|