 |
|
pierwszy raz zobaczył łzy w moich oczach. wie, że też czasem płaczę. że cholernie łatwo może mnie zranić. że nie jestem twarda i wiecznie szczęsliwa. i cholernie cieszę się, że to wie.
|
|
|
|
i kto teraz zadzwoni na numer mojej mamy o północy i spyta gdzie bym się schowała gdybym była wrednym samcem szynszyla uciekającym przed mopsem ?
|
|
|
|
to głupie tęsknić za kimś, kogo ciągle się widuje, ale jeśli powiesz jak temu zaradzić- przestanę.
|
|
|
|
a dziś chce jedynie mieć takie miejsce, w które mogę iść o każdej porze dnia i nocy i krzyczeć na cały głos wszystkie przekleństwa jakie znam.
|
|
|
|
jestem ciekawa jej miny jak przyjdę na szesnastkę jej faceta i będę wyglądała lepiej od niej. ;)
|
|
|
|
ta. byli tacy zajebiści, zabawni, można było im się zwierzać. cholera. tak łatwo było im ufać. zawiedli. i co ? i chuj. żyję dalej. śmieję się. jestem szczęśliwa. nadal mam mnóstwo przyjaciół. ale nikomu już tak w pełni nie ufam. dostałam nauczkę.
|
|
|
|
i co, suko, chcesz o mnie komuś napierdolić ? to najpierw się dobrze zastanów do kogo. żeby potem nie było płaczu jak przyjdę do ciebie z kilkoma innymi osobami, które spytają tylko czy wolisz przepraszać na kolanach czy dostać wpierdol.
|
|
|
|
taka już jestem, że jebie mnie opinia ludzi, którzy ledwo wiedzą jak mam na imię.
|
|
|
|
mogą o mnie pierdolić co chcą. równać z ziemią. nastawiać przeciwko mnie cały świat. i będę miała to w dupie tak długo, jak długo będzie trzymał mnie za rękę.
|
|
|
|
zawiodłam. chuj. pierwszy raz tak bardzo żałuje czegoś co zrobiłam. mogłabym przepraszać. chyba nie będę. przykro mi, taka jestem, nie walczę o coś na siłę. nawet o coś, co było ważne.
|
|
|
|
lubię to, że wszystko czego aktualnie potrzebuję mogę zmieścić w kieszonkach spodni.
|
|
|
|
naprawdę myślisz, że przeproszę za to, ze mam wyjebane na to co o mnie myślicie ? weź to może sobie jeszcze raz przemyśl...
|
|
|
|
Dodaj komentarz
