 |
mówisz , że magia nie istnieje ? popatrz w jego oczy , analizując każdą ich plamkę . spójrz na jego uśmiech . poczuj jego usta , na swoich . gwarantuję , że zmienisz zdanie .
|
|
 |
Nahgorzej jest wieczorem, kiedy wszystkie wspomnienia Cię otaczają z każdej strony..
|
|
 |
przecież kiedyś musi być dobrze.
|
|
 |
Wiesz.. obiecywalam sobie, ze dam radę.
|
|
 |
lubię tą ciszę. i gdy tylko ty jesteś obok. || pauxlina
|
|
 |
zaczął ze mną rozmawiać, dał mi
wszystko co powodowało
przyspieszony puls tylko po to, by na
końcu to odebrać. || souleater
|
|
 |
nie zamierzam już nic planować, pragnę z życia czerpać jak najwięcej. nie ważne co się ze mną stanie jutro, czy jeszcze dziś. czemu nie przejmuję się już tym jak wyglądam i co robię ? bo odeszedł i zostawił mnie on, ten którego kochałam i pragnęłam spędzić z nim resztę życia. tymczasem on miał to w dupie i poszedł sobie do innej, już nie zwracając uwagi na moje dobro, które kiedyś było najważniejsze. teraz liczyła się ona i jej sprawy. nie martw się, już nie dostaniesz drugiej szansy i nie będę robiła za twoją pocieszycielkę gdy znów ci się nie uda z inną. dziękuję, że po raz kolejny się zawiodłam na tobie. || pauxlina
|
|
 |
Ciągle wracam do tych miejsc, w których się spotykaliśmy. Już wiem, że nie spotkam Cię pod klatką palącego szluga i pijącego browara. Nie przytulę się do Ciebie i nie wypłaczę w ramię, nie usłyszę tych zdań, w których opisujesz jak bardzo mnie kochasz. Cholernie tęsknie, wiesz? | desperacko
|
|
 |
Było już grubo po 24, ciągle w mojej głowie krążyły myśli związane z Tobą, analizowałam wszystkie błędy i sytuacje, które nie powinny mieć miejsca. Owinęłam się kołdrą, nogi podgięłam pod samą klatkę piersiową, w ręku trzymałam telefon i patrząc na nie widziałam Ciebie, Twoje zdjęcie. Nie minęło dużo czasu, już po chwili byłam cała we łzach, we łzach w których były zamieszczone wspomnienia, każdy nasz wspólny dzień, każda chwila, każde kocham. Myślami byłam przy Tobie, przeklinając tego u góry, który zabiera tak cudownych ludzi. W końcu wycieńczenia płaczem usnęłam. | desperacko
|
|
 |
Siedząc w kościele nie myśląc o tym co mówi ksiądz, wróciłam do wspomnień, do tego jacy byliśmy szczęśliwi, jak bardzo Cię kochałam i jak bardzo tęsknie za naszą codziennością. Łzy cisnęły mi się na zewnątrz, ze wszystkich sił próbowała je powstrzymać i śpiewałam drżącym głosem jakąś pieśń, nawet nie wiem jaka to była. W końcu nie wytrzymałam i uroniłam kilka łez, po czym szybko się ogarnęłam i wczułam się w modlitwę, by w końcu zapomnieć o Tobie. | desperacko
|
|
 |
Przeszłość oddzielić grubą kreską. | Eldo
|
|
|
|