 |
Nie czekaj, aż napisze. Może On wcale nie myśli o Tobie w taki sam sposób, jak Ty o Nim. Pewnie wyszedł teraz z kumplami i wróci późną nocą, a Ty nie jesteś Jego pierwszą myślą w żadnej minucie. Nie wspomina chwil z Tobą spędzonych, nie czyta dziesięć razy tych samych wiadomości, bo pewnie już dawno je usunął. Myśli o Tobie, jak o każdej innej dziewczynie minionej przed chwilą na ulicy. Co z tego, że wymieniliście parę uśmiechów, kilka słów i masę spojrzeń. Tylko dla Ciebie czas poświęcony dla Niego, znaczył dużo. To Ty starałaś się być tam, gdzie On powinien pojawić się w danej chwili. Ubiegałaś się o spotkanie z Nim, o krótką niezobowiązującą rozmowę. Ubzdurałaś sobie to wszystko. Chciałaś by Cię pokochał, byś była dla Niego wszystkim. Pragnęłaś być Jego całym światem, a On nawet nie starał się być w Twoim świecie. [ yezoo ]
|
|
 |
Cholernie chce Cię mieć .. ale nie mogę zrobić Jej tego , nie mogę być suką i odebrać Cię jej..
|
|
 |
zawsze będę Go kochać , takiego jakim był kiedyś-na początku znajomości , nie takiego jakim stał się teraz /smajlii
|
|
 |
znów ten sam stan. znów spędzam samotny weekend. mam dość, kurwa !!! // n_e
|
|
 |
coś czuję, że dzisiejszy wieczór będzie "ujooowy ;// // n_e
|
|
 |
mam udana rodzinę - nie ma co. jeden brat chce mnie siłą ściągnąć do siebie na wioskę - bym mu w weekend majowy dzieciaki przypilnowała - a ja się nie dam. drugi z kolei wcisnął mi jakieś ankiety - co rzekomo ma wykonać lekarz na swoich pacjentach - ale nie ma nic w życiu za darmo - trzeba ciągnąć kasę póki można. :D // n_e
|
|
 |
Tak naprawdę tęsknisz za Nim, ale się do tego nie przyznasz. Chciałabyś mieć go na wyłączność, chciałabyś żeby było tak, jak kiedyś. Bo jeszcze rok temu, w ten ciepły kwiecień On tutaj był. Siedział tuż obok. Obejmował. Był, a teraz Go nie ma. Nie wychodzisz z domu, siedzisz sama i wspominasz. Katujesz się przygnębiającą muzyką, wspólnymi zdjęciami i Jego zapachem, który gdzieś jeszcze pozostał. Wstajesz z myślą o Nim, z nadzieją, że może dziś będzie inaczej. Ile już się tak łudzisz? Jak długo jeszcze będziesz na Niego czekać? Na ile wytrzymałe jest Twoje serce, które z każdym dniem słabnie z niedoboru miłości? Gdzie jest granica między nadzieją a naiwnością? Którędy trzeba pójść by odnaleźć swoją ścieżkę? Kiedy wreszcie zrozumiesz, że choćbyś nie wiadomo jak bardzo się starała, nigdy nie cofniesz się w przeszłość? [ yezoo ]
|
|
 |
Cześć, to ja - emocjonalny wrak, który czeka na cud. Przeglądam listę życia. Tysiące chwil szczęścia w nieszczęściu. Kilka dni miłości w nienawiści. I to ostatnie - jedno jedyne wspomnienie Ciebie. Uśmiech, barwa głosu, oczy i dłonie. Jeśli tak wygląda koniec to proszę dobij me uczucia. Zdepcz moje marzenia. Przecież nie ma znaczenia to, że cierpienie zadomowiło się we mnie na dobre. Nie ma znaczenia to, że zostałam oszukana, że jestem tu sama jak palec, że ciągle czekam. Nic już się nie liczy. Mam ogromny żal do życia. Każda moja wylana łza to uczucie, jakim Cię darzę. Morze łez, ocean uczuć. Sprzeczność serc. Wszystko do mnie wraca. Tylko nie Ty. Mówią, że nadzieja umiera ostatnia. Cześć, to znów ja. Jutro mam swój pogrzeb. Przyjdziesz?
|
|
 |
jest 24 kwiecień 2013 rok. teoretycznie znamy się już dwa lata, a praktycznie widujemy się raz od wielkiego święta. byliśmy pośród tych idealnych par, a teraz sam nie wiesz czego ode mnie chcesz !!! przykre . // n_e
|
|
 |
był rok 2011, kwiecień, dzień 24, niedziela wielkanocna. poznaliśmy się czystym przypadkiem. z przyjaciółką jeździłam po okolicznych wioskach, w poszukiwaniu Jej chłopaka. Ona go znalazła, bo on właśnie z Tobą siedział na wiosce. piliście piwo, kończyły wam się fajki i poprosiliście byśmy z wami podjechały na stacje. zgodziłyśmy się i tak zaczęła się nasza znajomość. pół nocy siedzieliśmy nad rzeką. zaczął mocno padać deszcz, poprosiłeś mnie bym wpłynęła na przyjaciółkę i byśmy zmienili miejsce. zgodziłam się mu pomóc, pod jednym warunkiem. przystał na to, bo myślał, że nie wygram z nim. musiał mnie przenieść do auta, bo były masakryczne kałuże, a w moich butach panowała już powódź. kilka dni później non stop do mnie pisał i prosił o spotkanie. odparł, że w powietrzu czuł miłość od pierwszego spojrzenia !!! // n_e
|
|
 |
tyle planów, tyle marzeń .. a brak tej Jedynej osoby obok !!! // n_e
|
|
 |
W co wierzysz? W miłość do końca życia? W Boga? W przyjaźń? W siebie? Nieważne. Nalej sobie kieliszek i wypij za to. Podziękuj, że to masz, że nie jesteś sam, że masz oparcie, że ktoś się o Ciebie troszczy. Wypij i uśmiechnij się. Niektórzy nie mają niczego. Są samotni, niekochani, bez wiary. Pomyśl o tych, o których nie myśli nikt. Wypij za nich. A gdy za drugim razem pokłócisz się z przyjacielem, nie mów, że straciłeś wszystko - w końcu masz przy sobie tak wiele. Co mają zrobić ci, którzy już na starcie byli przegrani? Dokąd mają pójść samotni? Z kim porozmawiać szeptem, gdy puste cztery ściany, tak bardzo uwierają w ciszy? Komu powiedzieć 'kocham', gdy nie ma się nikogo? Jak wstać i walczyć, jeśli nie wierzy się w siebie? [ yezoo ]
|
|
|
|