 |
Na początku życie jest szkicem, któremu napotkani w przyszłości ludzie dodadzą barw ♥
|
|
 |
kocham cię na zewnątrz , w środku i po bokach ♥
|
|
 |
W pokoju rozbrzmiewa wciąż ta sama piosenka, a w głowie wciąż ta sama osoba ♥
|
|
 |
chciałabym Cię mieć na starość, parzyć Ci ziółka i przykrywać kocem ♥
|
|
 |
mam w domu majeranek, więc wiem co to zioło, dziwko ♥
|
|
 |
- siema, siema oczarowały mnie Twego ciała wdzięki.
- nara, nara ja też znam tekst tej piosenki
|
|
 |
I Zapomniałam już jak to wszystko ma wyglądać. Nie wierze już w przyjaźń damsko-męską, ale nie winie go za to. Przecież nie chciał się zakochać, przecież to los rzucił mu takie karty. Nie ufam ludziom, wszędzie widzę same fałszywe mordy. Krzyczą mi ' siema ' i dodają tanie ' mała szmata. ' Nie chce już nigdy kochać, to taki okrutny stan, zawsze kończy się tak samo. Zostaje, sama pośród czterech ścian jedynie z Pezetem w głośnikach i gorącym kakao. Właśnie dlatego chce zacząć wszystko od nowa, jednak nie zapomnę o bliznach które nabyłam, może właśnie one, jedna po drugiej pokaże mi, którą drogę wybrać, może tym razem będzie inaczej. / eej_pokochaj_
|
|
 |
Spojrzeć w oczy tym ludziom, którym ufałaś, napluć im w twarz za to, że tak wielki błąd popełniłaś. / eej_pokochaj_
|
|
 |
Lubiła to. Lubiła usiąść przy biurku, włączyć laptopa i ledwo patrzeć na cholernie jasny monitor, lubiła się wtedy uśmiechać, albo śmiać sama do siebie. Gdy słyszała dźwięk sms'a, bez jakichkolwiek sił, starała się podnieść telefon. Lubiła w tym czasie wbić sobie jakąś rozkmine. Tak uwielbiała ten stan. Uwielbiała zapomnieć o rzeczywistości i pośmiać się dzięki marry jane. Kochała swoje czerwone oczy i ciężkie powieki, przecież kiedyś powiedział, że wyglądają cholernie pięknie kiedy są tak zapierdolone. / eej_pokochaj_
|
|
 |
Chce wyjechać stąd, jak najdalej, chcę zacząć wszystko od nowa. Zapomnieć o wszystkim, lub po prostu o Tobie i ludziach, o tych wszystkich podłych kanaliach. / eej_pokochaj_
|
|
|
|