 |
mam nadzieje , że kiedyś cię spotkam i będe mogła powiedzieć Ci jak bardzo mnie zraniłeś..
|
|
 |
jesteśmy młodzi , łapmy chwilę , pytasz po co ? na pewno będzie spoko , raz się żyje / necikk .
|
|
 |
Dziękuje za 8000 wejść . ; *** Kocham wass .
|
|
 |
3 w nocy. słychać wibrację telefonu, znowu wkur.wiona, ktoś śmie mnie budzić o tej godzinie. klikam 'pokaż' i uśmiech od razu pojawia się na twarzy : ' nie obudziłem ?; >'. oczywista odpowiedź - ' oczywiście, że nie ; * / nett ;)
|
|
 |
chciałabym w końcu w pełni móc powiedzieć 'tak , kurwa . jest na prawdę zajebiście , zero problemów , zero smutku ' .niestety , moje życie to nie jakaś beznadziejna bajka na Disney Channel . to rzeczywistość . / nett .
|
|
 |
coraz bardziej wierze w to że nam się kiedyś uda . ! ;) ; *
|
|
 |
i nie mów mi że przepraszasz . i nie mów też że jest Ci przykro , bo kiedy tak bezczelnie mnie raniłeś nie było ci przykro . a szkoda . / dependentx3
|
|
 |
Wyrzygiwała mu wszystko co do nirgo ma. Krzyczała jak bardzo go nienawidzi i jak bardzo pragnie nigdy więcej go nie zobaczyć. Płakała mówiąc jak bardzo ją zranił. Na koniec już szeptem krzyczała, że czuje się wykorzystana i nic nie warta. Ciągnęła ten monolog jak najdłużej. - Była świadoma, że to ostatni raz kiedy patrzy w oczy chłopaka którego tak cholernie mocno kocha. / eej_pokochaj_
|
|
 |
Kiedy Ty zabawiałeś sie w najlepsze, ja planowalam nasz każdy kolejny dzień. / eej_pokochaj_
|
|
 |
Uderzył ją raz, drugi i kolejny. Potem złapal za dłoń przepraszając za blędy. Wymierzył cios po raz czwarty, piąty no i był też szósty. Uklęknął przed nią, otarł łzy urzywając jej chusty. Przy ostatniej kłótni siedziała na parapecie, okno szeroko otwarte. On znów jest wściekły, ściskał jej dłonie, krzyczała jak to potwornie boli, musnął jej policzek tak delikatnie, powoli. Nie minęła sekunda, a ona już leciała z siódmego piętra, on w tym czasie uśmiechał się jak psychol mówiąc ' śmierć jest piękna '. / eej_pokochaj_
|
|
|
|