 |
|
Chciałabym, żeby chociaż raz zebrało Ci się na te pierdolone sentymenty. Może, wtedy powiedziałbyś mi, że byłam choć trochę ważna.
|
|
 |
|
I nie panosz sie już przy mnie, jeśli dawno mnie skreśliłeś. Co mi teraz kurwa wmówisz, nagle jesteś mi coś winien?
|
|
 |
|
'Wystarczy spojrzeć w te oczy, zanurzyć na dłużej.
|
|
 |
|
Może i nie byłam jakoś strasznie dojrzała i idealna, ale kochałam. Kochałam Cię całą swoją niedojrzałością.
|
|
 |
|
Obiecałam sobie na początku naszej znajomości, że będę trzymać Cię na dystans, że kroki będziemy stawiać powoli. Nici z moich postanowień, biegniemy szybko, ciągle do przodu ze zdecydowanie zbyt wysoką prędkością. Boję się, że się rozbijemy, że zgubimy się w natłoku wrażeń. Ja już nie umiem przystopować, teraz nie wiem czy chcę, ale i tak boje się o przyszłość.
|
|
 |
|
On? On nigdy nie spóźniał się na autobus. To tylko kierowcy jeździli za wcześnie. On? W swoim mniemaniu nie kłamał. Po prostu mówił wygodniejszą część prawdy. Chodzący ideał.
|
|
 |
|
Chyba każda dziewczyna ma taki moment, gdy chciałaby być taką zimną suką, bez uczuć, ale zwyczajnie nie potrafi, bo ma kurwa za dobre serce.
|
|
 |
|
chciałabym wiedzieć kto wymyślił miłość, kto zaprojektował jej schematy, kto sprawia, że zwyczajnie kochamy tylko tych frajerów, którym zupełnie na nas nie zależy.
|
|
 |
|
Są ludzie, przy których łatwiej się oddycha.
|
|
 |
|
Dla niektórych twój upadek jest jebaną satysfakcją.
|
|
 |
|
Pić, pierdolić, nie żałować - szlachta musi pobalować.
|
|
 |
|
Nie cierpię tego, że gdy położę się spać, włącza mi się myślenie. Myślenie o Tobie. Wyobrażam sobie sytuacje, podczas których jesteśmy razem i jesteśmy tak bardzo szczęśliwi. A potem uświadamiam sobie że nas już nie ma... nie ma i nie będzie. i to boli, cholernie boli.
|
|
|
|