 |
Dziś są moje urodziny i jedynym prezentem jaki bym chciała dostać.. na prawdę tak z głębi duszy to chciałabym dostać tylko Ciebie.♥
|
|
 |
Nie mogę obiecać Ci, że słońce zawsze będzie tak mocno grzało, że gwiazdy na niebie będą zawsze ślepiły swym blaskiem, nie mogę nawet obiecać Ci, że głupie lody truskawkowe zawsze będą truskawkowe, bo to wszystko nie zależy ode mnie. Ale Ja nawet nie chce byś mi to obiecywał. Wiesz co chcę byś mi obiecał? Co? Chcę byś mi obiecał, że zawsze będziesz przy mnie, mimo wszystko.♥
|
|
 |
Żałujesz, ciągle myślisz i nieustannie zastanawiasz się nad tym co zrobiłaś źle. Próbujesz wmawiać sobie, że to twoja wina, że to z tobą jest coś nie tak. Spróbuj zastanowić się czy na prawdę tak jest. Nadaj sprawie drugi obieg i dopiero zastanów się nad dalszym losem.
|
|
 |
Czasem boimy się podjąć ważną decyzję, ale to właśnie od niej zależy jak nasze życie potoczy się dalej.
|
|
 |
Wzięła kartkę i długopis i znów zaczęła pisać wszystko to o czym myśli. Nie ważne czy ktoś to czyta, czy komuś się to podoba. Pisze tylko i wyłącznie dlatego, by wszystkie myśli, wszystkie swoje przemyślenia zanotować sobie. Tak żeby były. Może jeszcze nie potrafi, a może jeszcze się boi, może po prostu nie jest jeszcze gotowa by o nich na spokojnie opowiadać.
|
|
 |
Wiesz czemu ludzie bardzo rzadko ryzykują? Bo albo się cholernie boją, albo nie chcą stracić osoby, na której im na prawdę zależy, albo po prostu nie chcą kogoś zranić lub nie chcą by to ich zraniono.
|
|
 |
Pewnego wieczora usiadła na parapecie spoglądając na niebo blask gwiazd zaślepiał jej oczy. Siedząc i wpatrując się w gwiazdy zebrało jej się na wspomnienia. Wspominając stare czasy z oczu uroniła jej się pierwsza łza. Za pierwszą kolejna i następne. Wyjęła z regału paczkę chusteczek higienicznych i otarła twarz. Płakała śmiejąc się równocześnie. Ale, gdy tylko On stał się główną myślą jej wspomnień, wyjęła kolejną chusteczkę, otarła tylko ostatnią skapującą łzę z policzka i obiecała sobie, że nigdy, przenigdy nie uroni już żadnej łzy przez Niego.
|
|
 |
Wiesz czego teraz bym życzyła sobie od Św. Mikołaja? Tego byś to Ty za mną tęsknił tak jak ja tęsknię za Tobą, byś to Ty mnie kochał tak jak ja kocham Ciebie. Byś choć raz pokazał, Ze nie masz mnie w dupie, po prostu byś pokazał, że choć trochę Ci zależy.
|
|
 |
Czasem wydaje mi się, że moje życie jest jedną wielką rozsypanką z puzzli. Jeżeli nie masz wszystkich części to jej nigdy nie ułożysz w całość. Ja czuję, że brakuje mi jednego elementu układanki. Brakuje mi właśnie Ciebie, by moje życie nabrało pełnego sensu.
|
|
 |
Daj mi tą stuprocentową pewność, że będziesz zawsze, że nigdy mnie nie zostawisz, że nigdy mnie nie oszukasz. Po prostu, że nigdy więcej Cię nie stracę.
|
|
 |
Weszła do łazienki, wyjęła z szafki wszystkie tabletki jakie miała i żyletkę. Poszła do pokoju i zamknęła drzwi. Siedziała długo myśląc, zastanawiając się Co zrobiła źle? Dlaczego się wszystko jebie w jej życiu?. Po krótkim namyśle podciągnęła rękaw bluzki i wzięła do ręki żyletkę. Trzęsącą się dłonią wyryła imię chłopaka, którego kochała. Łzy spływały z jej policzka mieszając się z krwią kapały na dywan. Wiedziała, że źle robi, że tak nie można, ale dłużej tak już nie umiała. Wcześniejsze swoje myśli spisywała w swoim zeszycie, więc obok na stoliku napisała krótką karteczkę: Przepraszam dłużej tak nie mogłam, wszystkiego dowiecie się z mojego zeszytu, który leży w szufladce w biurku. Po czym chwyciła pudełko z tabletkami i połknęła wszystkie.
|
|
 |
Wyjęła z szafy stare pudełko po butach. Włożyła tam wszystkie fotografię, które miała z osobą nic już nie znaczącą dla niej, oraz włożyła tam wszystkie pamiątki, które przypominały jej o tamtych chwilach. Chciała o wszystkim zapomnieć bo te wspomnienia nie były nic warte. Na koniec napisała krótki liścik po czym stwierdziła, że nie warto, porwała go i wyrzuciła. Napisała tylko na małej kartce papieru: Wszystkie chwilę spędzone z Tobą to strata czasu, dziś mam już wyjebane!, po czym włożyła kartkę i zamknęła pudełko. Wieczorem ubrała się i poszła nad rzekę. Wrzuciła pudełko do wody by utonęło, znikło wraz z tymi wszystkimi wspomnieniami, które były chuja warte.
|
|
|
|