 |
Prawda jest taka,
nigdy nie dano ci szansy na bycie miękkim. Żeby się zrelaksować.
By się zrzekać.
Od samego początku
zostałeś zmuszony do roli, która wymagała
Ty masz kontrolę.
I choć rozkwitasz jako przywódca,
pragniesz czegoś innego niż suwerenność.
Zawsze byłeś tym, na którym polegało,
ale rzadko miałem na kim polegać.
I och, jak słodko byłoby po prostu unosić się.
Po prostu dryfować i płynąć i czuć wolność gubienia się w kimś, komu ufasz.
Zanurzyć się w objęciach kogoś niezachwianego.
Ktoś tak zaciekle lojalny, że kiedy patrzysz mu w oczy widzisz nie do zerwania więź. Zasługujesz na energię równą Twojej własnej. Ktoś, kogo ambicja i napęd wzrasta, by spotkać cię dokładnie tam, gdzie jesteś.
Tam, gdzie zawsze byłeś.
Tak długo nosiłeś ciężar niespełnionych obietnic, które zamieniły się w ciężar.
To nie twoja wina.
Zobacz, jak daleko zaszłaś.
Łatwiej iść tymi drogami samemu
niż ciągnąć kogoś za sobą.
Wszystko, o co prosisz w zamian
to te same rzeczy, które rozdajesz za darmo.
|
|
 |
I find my way to the bottom of this bottle
She's in my head, please don't get me started
I could talk about her all day
She's on my mind always
|
|
 |
Jeśli kiedyś bardzo kogoś skrzywdzisz wiedz że karma zawsze wraca …
|
|
 |
Powiedz mi, że się boisz, uwierzę, że jesteś.
|
|
 |
“- Czy ty nie masz wstydu? (...)
- Mam, ale to, czego ja się wstydzę, różni się od tego, czego wy się wstydzicie.”
|
|
 |
"(...)
Od dawna
brakuje nam siebie: Tobie brakuje mnie,
mnie brakuje siebie. Można tak mnożyć
kombinacje braków. Bez końca.
I bez początku: nie dało się go przyłapać.
Przewróceni o kilka rozczarowań
wzajemnością, za którą byśmy wszystko
oddali. Wtedy. Tamto wszystko -
dzisiaj obce. Szczeliny w czasie
pozwalają przylgnąć na krótko.
Biegniemy jednak razem, przez dobrze znane skróty.
Od dawna ślepi, na kolejnych zakrętach
wytracając prędkość
czasem mocno chwytamy się za ręce.
Z przyzwyczajenia.
I z braku innych rąk
(...)"
|
|
 |
Na tym etapie życia nie szukam happy endu. Szukam szczęśliwego początku.
|
|
 |
Odchodziłam od wielu ludzi, wiele razy. Chciałabym spotkać kogoś, przy kim będę chciała zostać. Nie odejść i ewentualnie wrócić. Zostać i czuć się na tyle bezpiecznie, żeby przestać uciekać.
|
|
 |
Bo definicję szczęścia tworzymy sami. Nie pozwólmy, by ktoś dopisał do niej choć jedno słowo.
|
|
 |
"Ale ja osobiście nie znam nikogo, komu życie skończyłoby się happy endem. Więc błagam, nie pierdol więcej o miłości i szczęściu. To w co wierzysz jest już wystarczającym dziwactwem."
|
|
 |
"Nie umiem, nienawidzę się rozstawać. Z nikim i z niczym, co niechcący pokochałem".
|
|
 |
Mam dość tego, że czuję się tak bezwartościowy. Czasami nie wiem co zrobić z własnym życiem, po prostu istnieję. Czuję, jakby wszystko w moim życiu się rozpadało, a ja jestem tutaj i patrząc, jak się to rujnuje. Już mam dość mówienia sobie że wszystko będzie dobrze powoli tracę nadzieję we wszystkim. Jestem jak uschnięty kwiat, który nigdy nie wie, jak się podnieść. Próbuję tylko żyć, dopóki nie znajdę powodu, by dalej kontynuować.
Ciężko udawać, że jestem silną osobą, kiedy w głębi serca wiem, że też powoli rezygnuję z siebie. Presja życia próbuje mnie obciążyć i czuję, że nic na to nie poradzę. Czuję, że z dnia na dzień staję się coraz bardziej bezwartościowa, a to sprawia, że czuję się taka mała. Czasami chciałbym być bardziej wartościowy jako człowiek. Chciałbym być wystarczająco dobry i silny. I czasami chciałabym być inną osobą - kimś bardziej godnym i szczęśliwym.
— Shiori X
Sztuka: sayu. Idź
|
|
|
|