 |
widzisz, w sumie to mam pewność co do Ciebie. wiem, że gdy się pokłócimy to krzyczysz, ale ja na to nie pozwalam, więc wychodzę. Wychodzę bo nie chce tego dalej słuchać, nie mam ochoty się nawet kłócić, chociaż może mam, bo w końcu jestem uparta, ale moja duma każe mi wyjść. Więc wychodzę. Idę na te cholerne ławki, a kto wie, może pójdę gdzieś indziej. nie, jednak usiądę. Wyłączę telefon, żeby nie słyszeć tego cholernego, ciągle dzwoniącego dzwonka i się nie denerwować. Siedzę, może 15 minut. Patrzę, idziesz Ty, do mnie.Siadasz, mówisz do mnie jakby nigdy nic, próbujesz przytulić, ale ja się nie daję, mówisz te kilka słów, przepraszasz, obiecujesz- tak jak zawsze. Tak jak zawsze ja daje się przekupić i Ci wybaczam. Tak jak zawsze wracam z Tobą do domu. Tak jak zawsze schemat się w końcu powtórzy. Tak jak zawsze przyjdziesz, Tak jak zawsze będę miała pewność? nie wiem, może kiedyś moja pewność splata mi figla, a Ty? Ty już może nigdy nie przyjdziesz./emilsoon
|
|
 |
muszę pamiętać tylko te dobre chwilę, bo od tych złych świruję i psuje sobie każdy kolejny dzień który mógłby być zajebisty./emilsoon
|
|
 |
Bardzo cię kocham
Moja mama, moja królowa! / Kaen
|
|
 |
Trudny dzieciak, zagubiony w labiryncie wpadł w letarg
Jesteś na dnie, nigdy nic ci nie wyjdzie
Nigdy nic nie osiągniesz
Chłonął do mózgu szczeniaka draga
Nie będę płakał, rzucam słowa, jak napalm
Za to moje wnętrze zostało w muzyce skryte
Dla ciebie jedynie piękne
Dla innych niczym ubytek
Teraz propsy, kiedyś śmiech
Tylko ty wierzyłaś w talent
Palę mosty, piąty bieg
Dziękuję Bogu za mamę / Kaen < 3
|
|
 |
` myślę, że nasza relacja wejdzie na wyższy szczebel, na wyższy level, crazy love forever.
|
|
 |
żyje w czasach gdzie co drugi 13latek uprawia seks i wciąga koks - w takim razie nie chce wiedzieć co będzie sie działo na świecie w którym będą żyły moje wnuki, osz kurwa nie chce./emilsoon
|
|
 |
nigdy nie sądziłam, że pieniądze będą grały tak ważną role w każdym momencie mojego życia, pieprzony hajs, którego kurwa wiecznie brak./emilsoon
|
|
 |
nadzieja i wiara - tak, to one są teraz moim najbliższymi koleżankami, bo żyją i są ze mną 24 na dobę./emilsoon
|
|
 |
rok do osiemnastki, a ja już mam dość tych 'dorosłych' spraw, kuurwa./emilsoon
|
|
 |
i znowu kurwa, znowu nam nie wyszło to całe piękne życie. i znowu jebie się teraźniejszość, a z nią przyszłość, zresztą - jak zawsze./emilsoon
|
|
 |
Uczymy się siebie, choć już nie w ławce, znasz to, nie oceniaj książki po okładce
|
|
 |
Są ludzie, którzy zapisują się na sercu. Są słowa, które tkwią w głowie, odbijając się wciąż od skroni. Są daty, których nie w sposób zapomnieć.
|
|
|
|