 |
|
To jest tak, że całujesz go, ale wiesz, że nie możesz się zakochać. Przytulasz go, ale dobrze wiesz, że nie będziesz w jego ramionach całe życie. Więc cieszysz się. Jak małe dziecko, które rodzice zabrali na plac zabaw, tak ty cieszysz się każdą chwilą, każdą najmniej ważną rzeczą w tym, co można byłoby nazwać związkiem, gdyby choć raz przedstawił cię jako swoją dziewczynę, a nie koleżankę. Mówisz sobie "nie zakochuj się", ale wspomnieniami wciąż wracasz do wspólnie spędzonych chwil. Gdzieś tam głęboko nadal nie wierzysz w miłość, gdzieś tam po drodze krytykujesz dziewczyny, które gotowe są poświęcić dla niej wszystko, jednak mimo wszystko wiesz, że ta suka właśnie cię dopadła, już się stąd tak prędko nie wygrzebiesz.
|
|
 |
Nie mów, że jeszcze wróci, będzie błagał o wybaczenie, bo i ja i Ty i on wiemy, że tak się nie stanie. Nie dawaj mi bezsensownych nadziei.
|
|
 |
Jesteś jedyną osobą, która po powiedzeniu jednego słowa potrafi zepsuć mi cały szczęśliwy dzień. Masz talent.
|
|
 |
Teraz się pozbierałam. Nie jestem już tak perfekcyjna jak wczesniej, nie potrafię już tak pięknie żyć, nie potrafię szczerze się śmiać. Ale jestem. Wstaje z łóżka żeby przeżyc kolejny cholernie pusty dzień. Nie utrudniaj mi tego. Nie wracaj.
|
|
 |
Nie byłeś wart nawet mgnienia oka, a zabrałeś kilka miesięcy moich spojrzeń
|
|
 |
Przytulił ją . Poczuła się bezpiecznie i to ją zabijało , bo wiedziała , że nie może mu zaufać , że nigdy nie będą razem .
|
|
 |
Bezbarwnie. Beznamiętnie. Bez Ciebie.
|
|
 |
Musisz zrozumieć, że spotka Cię kara. Poczekam, aż zatęsknisz, wtedy powiem Ci spierdalaj !
|
|
 |
Jestem niezmiernie dumna, że ten mężczyzna poświęcił chwilę, by mnie poznać.
|
|
 |
i znów mama i tata pytają czy mam chłopaka, a ja tylko cicho odpowiadam 'nie', bo nie mam siły mówić im, że mogłabym ich mieć na pęczki, ale tylko ten jeden, którego chcę najbardziej na całym świecie, nawet mnie nie zauważa.
|
|
 |
Nawet w małej cząstce nie umiesz wyobrazić sobie tego, co przeżywałam. Nigdy nie dowiesz się, jaką męczarnią były dla mnie noce. Bałam się momentu w którym kończył się dzień. Tak straszliwie bałam się snów z tobą w roli głównej.
|
|
|
|