 |
|
Nie można zdobyć tego, co się chce, bez utraty tego, co się kocha.
|
|
 |
|
A czy gdybym tak po prostu umarła.. tęsknił byś?
|
|
 |
|
Gdybyśmy spotkali się wcześniej. Może to ja zamiast niej trzymałabym Cię teraz za rękę?
|
|
 |
|
Jego ramiona, klatka piersiowa, ręce - wszystko jest takie ciepłe, mocne, silne.
|
|
 |
|
Siedziała na różowej pościeli swojego łóżka. Obok niej leżał telefon. Nagle rozległ się dźwięk dzwonka. Wzięła go do ręki i przycisnęła czerwoną słuchawkę. Nie miała ochoty na kolejne tłumaczenia, że to nie tak jak myśli. Że on nadal ją kocha, że tamta nic dla niego nie znaczy. Zbyt długo dawała się oszukiwać.
|
|
 |
|
Chociaż jesteś tak daleko wiem, że w końcu spotkamy się.
|
|
 |
|
uwielbiam swojego kumpla, który po złapaniu mnie za tyłek odbiega na bezpieczną odelgłość i śpiewa: 'nie, nie boję się. nie nie boję się. dziewczynom podobam się, one lubią to jak się złapie za tyłek' / veriolla
|
|
 |
|
'odpowiedz mi na pytanie' - krzyknął wkurwiony. 'nie' - odpowiedziałam, podchodząc do okna. 'czemu,kurwa?' - nadal krzyczał. ' nie będziesz mi rozkazywał. poza tym jeśli mi nie wierzysz, to chuja w to wbijam' - odwróciłam się w Jego stronę i krzyknęłam. podszedł do mnie łapiąc mnie za ręcę i potrząsając mną. 'co się z Nami dzieje do cholery?' - wyszeptał. 'puść mnie' - patrzyłam na Niego z nienawiścią. nadal trzymał moje ręce, patrząc mi prosto w oczy. wyrwałam ręce z Jego uścisku, po czym odpychając Go dodałam:' nigdy, przenigdy już mnie nie dotkniesz'. patrzył na mnie z niedowierzaniem. 'nigdy?'- zapytał,wkurwiony. 'nigdy, wyjdź' - rzuciłam w Jego stronę, po czym usiadłam na łóżku i chowając twarz w kolana zalałam się łzami. / veriolla
|
|
 |
|
Jego oczy , jego bluza, jego mina gdy mnie widzi, jego głos wyłapywany z tłumu, jego zapach, jego uśmiech, jego urok i ja miotająca się pomiędzy strachem przed odrzuceniem a wizją bajecznego szczęścia.
|
|
 |
|
podejdź, połóż dłoń lekko na lewo od środka klatki piersiowej, czujesz jak wali? to miłość.
|
|
 |
|
Nie chciałam się do ciebie przytulić, tylko chciałam zostać przytulona. Naprawdę nie widzisz różnicy?
|
|
 |
|
Ja Cię jeszcze dziewczynko spotkam, samą - bez koleżanek, kolegów - samą, samiusieńką. Zobaczymy czy wtedy też będziesz tak słodko przemądrzała.
|
|
|
|