 |
|
Jesteś krwią w mojej ranie która lac się nie przestanie . . .
|
|
|
|
wszytsko w okół cichnie razem z biciem jej serca ,nie chce sie jej wierzyc że teraz moze być z inną , nie chce jej się wierzyc ze teraz moze mowic te same słowa innej ,nie chce jej się wierzyc że to koniec
-kocham Cię ...
powiedziala zapłakanym głosem po czym umarła ..wtedy kiedy go najbardziej potrzebowala on nie byl przy niej ,
zostawil ja jak smiecia ,wolal kolegow i piwo ... teraz siedzi w pierdlu ..
i płaci za swoje grzechy, płaci za to ze podal trucisne swojej "ukochanej"za to ze
zatrol ja miłością..i o to kolejny przykład ze miłość to mocne uczucie ale ból doprowadza nas do głupot(cz.2)
|
|
|
|
Jest polnoc ... pada deszcz ... przemoknięta stoi pod bramką jego domu ... rozpaczliwie go woła i prosi zeby jej wybaczył zeby zrozumiał ... że bez niego nie może żyć ...ale to na nic ,ciagla cisza doprowadza ją do szału ,zaczyna krzyczeć ,płakać, z jej rąk spływa krew , powoli upada na kolana i cichym szeptem go woła -prosze wroc do mnie jestes jedyna osoba ktora mnie rozumie na tym pierdolonym swiecie prosze!obraz w jej oczach powoli sie robi co raz bardzij nie wyrazny a dzwiek deszczu uderzający o jej blond długie włosy i o jej zakrwawiony podkoszulek cichnie z sekundy na sekunde co raz bardziej ,powieki powoli zamykają się same a twarz stopniowo traci kolor(cz.1)
|
|
|
|
-musisz wybrać ona czy ja?to przez nią chcesz to zrobić?po to Ci ten nóz?
Odpowiedz skurwielu!
krzykneła po czym wzięła jego nóz
-Co ty robisz!
-To co juz dawno powinnam gnoju!
zrobiła to ... odebrała sobie życie ..a on?
nie mogł z siebie wykrztusic słowa ... w oczach staneły łzy a twarz zbladła, uklękną nad jej nieżywym ciałem , wyjął z jej klatki piersiowej kuchenny nóż i przyłożył do swojego serca po czym wbił go z całej siły mówiąc cichym szeptem -wybrałem kochanie ...(cz.2)
|
|
|
|
-Co ty robisz?
-szukam
-co szukasz?
-szukam noża
-że co?!
-znalazłem!
-NIE!
szybko wstała z przerażniemie w oczach ,złapała go za reke w której trzymał nóz,z jej oczu wylewały się łzy które spływały po jego szyi ,jej głos drżał a dłonie stygły ,czas staną w miejscu ,wydawało się że skazówki zegarka na jej lewej dłoni się zatrzymały . . .
(cz.1)
|
|
|
|
łatwo powiedzieć "mam wyjebane"ale trudno jest zapomniec o twoim usmiechu,oczach,ustach i o tym jak bezczelnie się mną bawiłeś skarbie ..
|
|
|
|
Iść za rozumem a nie za sercem -najlepsze wyjście ale co jak się nie ma ani rozumu ani serca?pojśc do TP !!
|
|
|
|
Dodaj komentarz
