głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika we-found-love-here

Ilu ludzi nienawidzisz  choć byli spełnionym snem? Teraz są tylko tłem i zostają ci wspomnienia.  Pezet.♥

pierdolisz dodano: 7 stycznia 2012

Ilu ludzi nienawidzisz, choć byli spełnionym snem? Teraz są tylko tłem i zostają ci wspomnienia. /Pezet.♥

Pamiętasz jak jeszcze jakiś czas temu miałeś potrzebę dowiedzenia się  co u mnie? Teraz jej już nie masz? Nie masz potrzeby powiedzenia mi  że już wyjechałeś? Nie chcesz zapytać  jak się trzymam i co się działo  od Twojego 'nara'? Swoją drogą  jak na ostatnie słowa skierowane do mnie  to te były jednymi z najgorszych  jakie mogłeś wybrać.  pierdolisz.

pierdolisz dodano: 7 stycznia 2012

Pamiętasz jak jeszcze jakiś czas temu miałeś potrzebę dowiedzenia się, co u mnie? Teraz jej już nie masz? Nie masz potrzeby powiedzenia mi, że już wyjechałeś? Nie chcesz zapytać, jak się trzymam i co się działo, od Twojego 'nara'? Swoją drogą, jak na ostatnie słowa skierowane do mnie, to te były jednymi z najgorszych, jakie mogłeś wybrać. /pierdolisz.

pamiętam tamto zimowe popołudnie  kiedy podając mu dłoń przedstawiłam się i z uśmiechem na twarzy odeszłam na bok  widziałam kątem oka jak patrzy  jak swoim spojrzeniem próbuje jakby przywołać do siebie. po chwili z papierosem w ręku stał już obok  odważając się złamać barierę nieznania się każdym swoim słowem powodował uśmiech  chociaż przecież tak naprawdę znaliśmy się parę godzin  czułam  że jest coś  tak wspólnego  co łączy każdą z dusz. kilka miesięcy później  to z jego uśmiechem przy swoich ustach budziłam się każdego dnia  z jego cichym szeptem w głośnikach telefonu zasypiałam. to właśnie On  nawet ten minimalny ból usiłował dzielić na pół  przy okazji biorąc w ręce odpowiedzialność za moje życie  nigdy nie pocieszał słowami  zawsze doskonale wiedział  że są nieistotne  tutaj wręcz nieważne  wystarczał jeden ruch. przyciągał do siebie i przytulając  likwidował strach przeszywający źrenice  momentami czując jego bicie serca przy swoim  ożywiał wszystko od wewnątrz.   endoftime

endoftime dodano: 7 stycznia 2012

pamiętam tamto zimowe popołudnie, kiedy podając mu dłoń przedstawiłam się i z uśmiechem na twarzy odeszłam na bok, widziałam kątem oka jak patrzy, jak swoim spojrzeniem próbuje jakby przywołać do siebie. po chwili z papierosem w ręku stał już obok, odważając się złamać barierę nieznania się każdym swoim słowem powodował uśmiech, chociaż przecież tak naprawdę znaliśmy się parę godzin, czułam, że jest coś, tak wspólnego, co łączy każdą z dusz. kilka miesięcy później, to z jego uśmiechem przy swoich ustach budziłam się każdego dnia, z jego cichym szeptem w głośnikach telefonu zasypiałam. to właśnie On, nawet ten minimalny ból usiłował dzielić na pół, przy okazji biorąc w ręce odpowiedzialność za moje życie, nigdy nie pocieszał słowami, zawsze doskonale wiedział, że są nieistotne, tutaj wręcz nieważne, wystarczał jeden ruch. przyciągał do siebie i przytulając, likwidował strach przeszywający źrenice, momentami czując jego bicie serca przy swoim, ożywiał wszystko od wewnątrz. / endoftime

Wróć. Nie  nie dla mnie  ja nic nie znaczę. Mimo to musisz wrócić  żebym mogła od czasu od czasu uśmiechnąć się  dzięki kolejnemu z Twoich słów.  pierdolisz.

pierdolisz dodano: 7 stycznia 2012

Wróć. Nie, nie dla mnie, ja nic nie znaczę. Mimo to musisz wrócić, żebym mogła od czasu od czasu uśmiechnąć się, dzięki kolejnemu z Twoich słów. /pierdolisz.

i nagle z dnia na dzień zdałam sobie sprawę z tego  że już Go nie kocham. moje serce wypuściło emocje  pozwalając im odejść  a psychika ogarnęła  że nie jest już od Niego uzależniona. Nasze relacje spadły o jeden stopień   ten jeden  jedyny i cholernie ważny stopień   z pieprzonej miłości wróciliśmy do przyjaźni  którą kiedyś tak bardzo ceniliśmy.   veriolla

veriolla dodano: 7 stycznia 2012

i nagle z dnia na dzień zdałam sobie sprawę z tego, że już Go nie kocham. moje serce wypuściło emocje, pozwalając im odejść, a psychika ogarnęła, że nie jest już od Niego uzależniona. Nasze relacje spadły o jeden stopień - ten jeden, jedyny i cholernie ważny stopień - z pieprzonej miłości wróciliśmy do przyjaźni, którą kiedyś tak bardzo ceniliśmy. / veriolla

  kawa gotowa    nie sądzisz  że ostatnio mało rozmawiamy?     hm... w takim razie kawa gotowa stoi na stole i czeka aż ją wypijesz  wychodzę do łazienki  nie zostaw szminki hot berry na kubku  ciężko schodzi.

kashiya dodano: 7 stycznia 2012

- kawa gotowa - nie sądzisz, że ostatnio mało rozmawiamy? - hm... w takim razie kawa gotowa stoi na stole i czeka aż ją wypijesz, wychodzę do łazienki, nie zostaw szminki hot berry na kubku, ciężko schodzi.

wszystko cudownie... gdy pominę kilka kwestii.

kashiya dodano: 7 stycznia 2012

wszystko cudownie... gdy pominę kilka kwestii.

jest lepiej. taki układ mi odpowiada. taki układ pozwala mi oddychać.   veriolla

veriolla dodano: 7 stycznia 2012

jest lepiej. taki układ mi odpowiada. taki układ pozwala mi oddychać. / veriolla

trzymaj się z daleka  bo ja ranię zbyt mocno   przez Niego..   veriolla

veriolla dodano: 7 stycznia 2012

trzymaj się z daleka, bo ja ranię zbyt mocno - przez Niego.. / veriolla

  gdyby nie to  że już nie mamy  tylu spięć  to zbiłbym termometr i wpierdolił rtęć     huczuhucz

veriolla dodano: 6 stycznia 2012

" gdyby nie to, że już nie mamy tylu spięć, to zbiłbym termometr i wpierdolił rtęć " / huczuhucz

Pamiętam jego słowa  gdy niebieską zapaliczką  zapalał małą świeczkę  a płomień był na tyle śliny że rozjaśniał na marmurowej płycie jej zdjęcie  z drewnianej ławki strącił śnieg i usiadł.Opowiadał o niej  mówił niczym byłaby jakimś aniołem  który stąpał po Ziemi a każde zdanie popijał łykiem wódki.Z zamiarem zabrania mu flaszki odsunął się.'Wiesz co..' zaczął. 'Raz w roku ten jeden  jedyny raz  czuje że nie powinienem normalnie żyć mam żal do siebie o to że oddycham że się śmieje bo przecież jej tu nie ma' kontynuował. ' Już od trzech lat w ten dzień ja tylko istnieje ja nie żyje bo przecież bez serca nie można żyć a ona zabrała je ze sobą tam do tej paskudnej zimnej ziemi.. kurwa przecież ja odszedłem razem z nią' zakończył   a mi mimowolnie zaszkliły się oczy.'Tęsknie cholernie tęsknie' dopowiedział.Chyba nie zdawał sobie sprawy z tego jak doskonale go rozumiem. slaglove

slaglove dodano: 6 stycznia 2012

Pamiętam jego słowa, gdy niebieską zapaliczką, zapalał małą świeczkę, a płomień był na tyle śliny,że rozjaśniał na marmurowej płycie jej zdjęcie, z drewnianej ławki strącił śnieg i usiadł.Opowiadał o niej, mówił niczym byłaby jakimś aniołem, który stąpał po Ziemi,a każde zdanie popijał łykiem wódki.Z zamiarem zabrania mu flaszki odsunął się.'Wiesz co..' zaczął. 'Raz w roku,ten jeden, jedyny raz czuje że nie powinienem normalnie żyć,mam żal do siebie o to że oddycham,że się śmieje,bo przecież jej tu nie ma' kontynuował. ' Już od trzech lat w ten dzień ja tylko istnieje,ja nie żyje,bo przecież bez serca nie można żyć,a ona zabrała je ze sobą,tam do tej paskudnej,zimnej ziemi.. kurwa przecież ja odszedłem razem z nią' zakończył , a mi mimowolnie zaszkliły się oczy.'Tęsknie,cholernie tęsknie' dopowiedział.Chyba nie zdawał sobie sprawy z tego jak doskonale go rozumiem./slaglove

http:  www.youtube.com watch?NR=1 v=MQbW7BXAGyA feature=endscreen WSPÓŁCZUJE WAM NA PRAWDĘ  JEŻELI KIEDYKOLWIEK BĘDĘ MOGŁA TO ODWIEDZĘ WAS I POMOGĘ JAK TYLKO BĘDĘ MOGŁA.. POPŁAKAŁAM SIĘ. :  !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

selkaa dodano: 6 stycznia 2012

http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=MQbW7BXAGyA&feature=endscreen WSPÓŁCZUJE WAM NA PRAWDĘ, JEŻELI KIEDYKOLWIEK BĘDĘ MOGŁA TO ODWIEDZĘ WAS I POMOGĘ JAK TYLKO BĘDĘ MOGŁA.. POPŁAKAŁAM SIĘ. :( !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć