|
Znał smak słów które nigdy nie powinny być wypowiedziane.
|
|
|
Moje wersy to spirytus rozcieńczony przez bity.
|
|
|
Jestem jak nałóg, jak pierdolony zawał
Przychodzę, zabieram wszystko, potem zostawiam.
|
|
|
By być jak narkoman, by żyć aby skonać.
|
|
|
Jestem już zbyt wysoko, by kurwa znowu być na dnie.
|
|
|
pamiętam, nie zapomnę, często się topię w oceanie wspomnień.
|
|
|
W życiu wszystko ma swój zmierzch. Tylko noc kończy się świtem.
|
|
|
czego żałuję? Tego czego zawsze chciałem. Ty wiesz? Ja się nigdy nie zakochałem...
|
|
|
nie wiem kim jesteś, i o tobie nic a nic
Proszę otwórz tę kopertę i rzuć okiem na ten list...
|
|
|
Dobrze wiem jak to boli, niosę ciężar doświadczeń
Spójrz w serce, choć wiem że nie zechcesz tam patrzeć...
|
|
|
nie kłamać,
bo to jak sztuczne jabłka w sztucznych rajach
|
|
|
|