 |
"Uczucia, rzucam nimi o ścianę, jak komórką,
Gdy widzę, że zapijasz po mnie smutek wódką."
|
|
 |
Zostawić to za sobą - tak kurwa próbuję...
I przyśpieszam bardziej, jakbym chciał od tego uciec.
Ze łzami w oczach, myślami tam gdzie nadziei nie spotkasz,
Puszczam kierownicę, chcąc śmierć sprowokować.
Nie czuję niepokoju, z ust dwa ostatnie słowa... (Kocham Cię)
|
|
 |
ty zachowałaś dumę w końcu rzekłaś - rozumiem - i spytałaś mnie czy wiem jak ty teraz się czujesz
|
|
 |
"pytasz jaka przyczyna czego tobie brakuje co takiego jest w niej"
|
|
 |
U mnie raz pustka, czasem euforia.
W pogoni za życiem tak bywa co dnia.
Myślę iż można żyć godnie z fantazją.
Często jest hardkor.
Wiem dobrze znasz to.
Idę przed siebie, choć czasem pękam.
|
|
 |
"Ej zrobiłem w swoim życiu trochę rzeczy złych. To przeze mnie byłaś smutna, przeze mnie płynęły Ci łzy. Zależy nam na sobie.. czy już nie ? Czasem serce krwawi to jest cena zabawy, to przeze mnie odleciały w dal nasze plany.."
|
|
 |
Za duzo rzeczy złych , które nas otaczają .
|
|
 |
Mam gdzieś wyraz twoich pustych oczu bo mam już dość.
|
|
 |
Przekroczyłeś wszelskie granice, a potem znów zwaliłeś wszystko na mnie
|
|
 |
teraz, pewna część mnie umarła
|
|
 |
Dzięki Ci za to, że sprawiasz, że czuję się jakbym był winny, ułatwiając mi zamordowanie twojego słodkiego wspomnienia
|
|
|
|