|
Chociaż daleko jestem, to daję słowo.
Myślami, pamiętaj, zawsze gdzieś obok. / PIH.
|
|
|
Ziom, zawsze pewny bądź swego zdania. Choć każdy popełnia błędy, tylko głupi je powtarza. / Hades.
|
|
|
Rok mija i mi chyba trochę przykro. Mimo, że kurwa nic w tym roku mi nie wyszło, czaisz? / Bonson.
|
|
|
Po prostu ze mną bądź, nie zawiodę, obiecuję. / Peja.
|
|
|
Szansa się zdarza na wszystko tylko raz. Tylko Ty, tylko ja, tylko my, cały świat. / Diox.
|
|
|
Znasz to uczucie, kiedy wiatr wieje Ci w twarz jak idziesz,
i łza płynie po policzku, nie myślisz o wstydzie.
I gryziesz wargi, czujesz smak krwi na dziąsłach,
nie walczą tylko martwi, coś warci są tylko w książkach. / Pyskaty.
|
|
|
Miał dumę i miał coś jeszcze.. miał serce. / Pyskaty.
|
|
|
Rapuj Przemek, rapuj, dałem co mogłem,
oddaję ciągle serce dla rapu i to jest dobre. / Praktis.
|
|
|
Mówię kim jestem i jak żyję, choć trzymam dystans,
potrafię podejść i zrozumieć drugiego człowieka.
Myślę, powinienem przestać, bo mało kto docenia,
pracę, krew, drugiej osoby teraz. / Praktis.
|
|
|
Świat jest katem, czy darem z niebios?
Zasnę na wieki po to, by poznać Boże dzieło.
Boże, przemoc i zło zabierz od nas,
z dnia na dzień, ta modlitwa płonie jak pochodnia.
Co dnia wzrok wlepiony w te same miejsca,
to żywa poezja wypływa od serca.
W miejsca betonowych płyt nogi niosą mnie same,
przez osiedlowy syf, a nagrania to mój Testament. / Praktis.
|
|
|
Cisza.. wypełnia często moje cztery kąty. / Praktis.
|
|
|
Ubrałem w emocje ponure dni,
te same uczucia, od których uciekasz Ty.
Gonisz co sił, biegniesz, chowasz się od tych chwil,
całkiem nieźle, coś mówisz, ale półszeptem. / Praktis.
|
|
|
|