 |
zawsze byłam gotowa. cokolwiek by się nie działo, tkwiłam w jednym miejscu i czekałam w nadziei, że odezwiesz się chociażby słowem. czasem usypiałam z telefonem w ręku, łudziłam się dalej. owszem, bywały momenty, w których serce się buntowało. obiecywało wtedy, że już nie zabije szybciej, kiedy tylko ciebie spotkam. wszystko i tak było bez znaczenia. dzisiaj na siłę włączam pozytywne myślenie i liczę na łaskawość losu, może w końcu się do mnie uśmiechnie.
|
|
 |
chciałam się od Niego uwolnić. chciałam przeciąć liny, które nie pozwalały mi odejść, zniszczyć wszystko to, co nas łączyło, zdusić naszą miłość, zapomnieć każdą spędzoną razem chwilę. lecz każdego dnia na nowo budziła się ta potrzeba bycia tylko Jego.
|
|
 |
Możesz cierpieć, możesz stać się najgorszym człowiekiem, ale po chuj? Podnieś się, weź głęboki wdech, zatrzymaj powietrze w płucach i pomyśl: ktoś kto ma gorzej daje radę, więc czemu nie ja? Wypuść powietrze uśmiechnij się i spełniaj marzenia, bo do tego zostaliśmy stworzeni.
|
|
 |
Ile warta jest osoba, która zostawia Cię w najgorszym momencie życia, bo tak było jej wygodnie? Jak wiele znaczysz dla kogoś kto zostawia Cię samą, wiedząc, że to zaważy na Twojej obecnej rzeczywistości? Powiem Ci - jest nic nie warta.
|
|
 |
rzygam słodkimi słówkami, żyję melanżem.
|
|
 |
Czuje ból z każdym moim potknięciem, gdy jak koło ratunkowe wyciągasz mnie na powierzchnie.
|
|
 |
Jeśli zamarłby ocean ,musisz wiedzieć ,że byłabym pierwszą osobą ,która przez niego pobiegnie , do Ciebie.
|
|
 |
Przeznaczenie, od nas niezależne.
|
|
 |
Dziś nie mówię nic, znów jestem tu. Twoja podróż zaszyła sercu usta.
|
|
 |
Gdy byliśmy blisko siebie, splatało ręce.
|
|
 |
Zawsze kochałam Cię ,dziś jestem tu , wiem. Lecz wspomnienia nie znikają jak śnieg.
|
|
 |
A oprócz alkoholu czułam ,że coś się stanie.
|
|
|
|