 |
śnisz mi się po nocach. przypominasz o sobie. myślę o tobie z każdym, nawet tym najpłytszym oddechem.
|
|
 |
nie prosiłam o wiele, chciałam tylko przyjaźni, a ty dałeś mi fałszywą miłość.
|
|
 |
nie jestem dla was dobra, bo nie staliście za mną, gdy świat był przeciwko mnie.
|
|
 |
kiedy tęsknię, maluję paznokcie na czerwono.
|
|
 |
dziewczyny tkwiły w tej układance, układ ze smukłą dupą, uwypukla bycie samcem.
|
|
 |
palili by być gościem, innym gościom udowadniać swoją fikcyjną dorosłość.
|
|
 |
dwie mnie, dwóch ciebie, z nadzieją w głosie pytam, czy się kiedyś zrozumieją.
|
|
 |
idąc przed siebie, próbując zapomnieć. potykam się o fakty i o miliony tych wspomnień. pytam się siebie, jak długo wytrzymam, bo tracę już grunt, nie mam się czego przytrzymać.
|
|
 |
gdybym zniknęła tak z dnia na dzień. urwałabym kontakt ze wszystkimi, tak po prostu ich olała. wątpię, że ktokolwiek by to zauważył. żeby moje odejście wzbudziło w kimś niepokój, strach, czy smutek. byłoby to dla nich tak samo mało ważne, jak ominięcie ślimaka na chodniku.
|
|
 |
Ona zasługuje na kogoś lepszego, ale nie mogę jej widzieć z nikim innym, dlatego to ja stałem się lepszy.
|
|
 |
Uwierz wiem jak ciężko wszystko zacząć od początku.Ten ból i wspomnienia skryte w najgłębszym zakątku.Wyrwałem się w końcu, alko, dragi i omamy.Przejebane stany dziś mam na życie plany.
|
|
 |
jutro? jak co dzień - zakocham się w Twoim uśmiechu, oczach i całym Twoim wnętrzu ponownie, bo tak jest każdego ranka, kiedy budzę się i myślę o Tobie./Przypadkowy
|
|
|
|