głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika warioland

Jestem 20 latką  zwykłą sprzątaczką. Leniwym kawałkiem zła  który obrósł w skorupę złości i braku wiary w lepsze jutro. Wypłukałam się z uczuć i emocji. Wszystko jest przesiąknięte fałszem. Każdy uśmiech udawany. To już nie ja. Mnie już nie ma. Jestem resztą człowieka. Gdyby ktoś chciał sprawdzić co we mnie jest? Na pozór zwykła młoda kobieta  jednak bez duszy i emocjonalnego gówna.

agunia15ck dodano: 20 czerwca 2016

Jestem 20-latką, zwykłą sprzątaczką. Leniwym kawałkiem zła, który obrósł w skorupę złości i braku wiary w lepsze jutro. Wypłukałam się z uczuć i emocji. Wszystko jest przesiąknięte fałszem. Każdy uśmiech udawany. To już nie ja. Mnie już nie ma. Jestem resztą człowieka. Gdyby ktoś chciał sprawdzić co we mnie jest? Na pozór zwykła młoda kobieta, jednak bez duszy i emocjonalnego gówna.

Dlatego iż zbyt wielu ludzi skrzywdziłam. Tak większość pomyśli  ze przecież nic takiego nie zrobiłam. Bo jak można zniszczyć człowieka? Można  bardzo łatwo. Odbierając mu to w co wierzył  co kochał i co było dla niego wszystkim. Odbierając mu siebie. Za pierwszym razem miałam do tego powody  ale za drugim już nie  za trzecim zmądrzał i sam odszedł. To bolało najbardziej  już nie boli  nie tak bardzo. Chcę kochać. Bardzo chcę. Jednak nie potrafię. Za każdym razem to światełko  które mówi STOP! uważaj  znowu to spieprzysz  on nie jest dla Ciebie stać Cię na więcej. Ale kim ja jestem?

agunia15ck dodano: 20 czerwca 2016

Dlatego iż zbyt wielu ludzi skrzywdziłam. Tak większość pomyśli, ze przecież nic takiego nie zrobiłam. Bo jak można zniszczyć człowieka? Można, bardzo łatwo. Odbierając mu to w co wierzył, co kochał i co było dla niego wszystkim. Odbierając mu siebie. Za pierwszym razem miałam do tego powody, ale za drugim już nie, za trzecim zmądrzał i sam odszedł. To bolało najbardziej, już nie boli, nie tak bardzo. Chcę kochać. Bardzo chcę. Jednak nie potrafię. Za każdym razem to światełko, które mówi STOP! uważaj, znowu to spieprzysz, on nie jest dla Ciebie stać Cię na więcej. Ale kim ja jestem?

Chciałam się zakochać  tak naprawdę bez żadnego ale. ALE uświadomiłam sobie  że nie zasłużyłam na ludzi. Na to  aby ktoś po ciężkim dniu w pracy robił mi herbatę i podając mi ją uśmiechał się ciepło. Na to  abym była dla kogoś całym światem. Na to  abym była przytulana kiedy coś mi nie wyjdzie a ja się strasznie zezłoszczę  nie zasługuję na to  aby w chwili złości ktoś bez słowa przyciągnął mnie do siebie i ze spokojem mnie przytulił  tak pewnie  stanowczo z miłością! Ne zasługuję na miłość  ona nie jest dla mnie. Dlaczego?

agunia15ck dodano: 20 czerwca 2016

Chciałam się zakochać, tak naprawdę bez żadnego ale. ALE uświadomiłam sobie, że nie zasłużyłam na ludzi. Na to, aby ktoś po ciężkim dniu w pracy robił mi herbatę i podając mi ją uśmiechał się ciepło. Na to, abym była dla kogoś całym światem. Na to, abym była przytulana kiedy coś mi nie wyjdzie a ja się strasznie zezłoszczę, nie zasługuję na to, aby w chwili złości ktoś bez słowa przyciągnął mnie do siebie i ze spokojem mnie przytulił, tak pewnie, stanowczo z miłością! Ne zasługuję na miłość, ona nie jest dla mnie. Dlaczego?

Poznałam wiele osób  część fałszywa jak nie wiem co. Reszta okej  jednak przywykłam do odpychania od siebie ludzi  którym na mnie zależy. Każdy kolejny chłopak który chciał ze mną być nawet nie chodzi o to  że od razu w głowie zapalała się czerwona lampka  ale o to  że ja po prostu POLUBIŁAM bycie samą. Nie chciałam spać z kimkolwiek  uwielbiałam swoje duże łóżko na którym nikt nie stanowi przeszkody w swobodnym wędrowaniu po nim podczas snu. Tak jak już mówiłam  ludzie którzy chcieli być blisko automatycznie dostawali znaczek stop  a moja zimna wersja pokazywała swoją jedyną i niepowtarzalną ale i najgorszą wersje człowieka. Nie byłam ani miła ani przyjemna  nie lubię takiej siebie. Chciałam ich tylko ochronić przed samą sobą.

agunia15ck dodano: 20 czerwca 2016

Poznałam wiele osób, część fałszywa jak nie wiem co. Reszta okej, jednak przywykłam do odpychania od siebie ludzi, którym na mnie zależy. Każdy kolejny chłopak który chciał ze mną być nawet nie chodzi o to, że od razu w głowie zapalała się czerwona lampka, ale o to, że ja po prostu POLUBIŁAM bycie samą. Nie chciałam spać z kimkolwiek, uwielbiałam swoje duże łóżko na którym nikt nie stanowi przeszkody w swobodnym wędrowaniu po nim podczas snu. Tak jak już mówiłam, ludzie którzy chcieli być blisko automatycznie dostawali znaczek stop, a moja zimna wersja pokazywała swoją jedyną i niepowtarzalną ale i najgorszą wersje człowieka. Nie byłam ani miła ani przyjemna, nie lubię takiej siebie. Chciałam ich tylko ochronić przed samą sobą.

Zacznę od początku  czyli cofnijmy się dwa lata do tyłu. Miałam wtedy wszystko  a przynajmniej teraz to tak widzę  ponieważ w tamtym okresie chciałam więcej i więcej. Niestety tak to nie działa. Postanowiłam zrezygnować z osoby  która mnie kochała  wybierając początkowo spokój  później związki które nie trwały długo  jednak każdy z nich nauczył mnie czegoś nowego. Po roku takich przygód dałam sobie spokój  ponieważ wiedziałam czego chcę od  faceta marzeń   lista przyjaciół skróciła się bardzo  a na studia iść nie chciałam chciałam jednak nie było mnie na to stać  więc wyjechałam do Anglii  żeby sprzątać i dostawać za to górę hajsu . Wszystko byłoby super  gdyby nie moje wygórowane wymagania  które rosły i rosły.

agunia15ck dodano: 20 czerwca 2016

Zacznę od początku, czyli cofnijmy się dwa lata do tyłu. Miałam wtedy wszystko, a przynajmniej teraz to tak widzę, ponieważ w tamtym okresie chciałam więcej i więcej. Niestety tak to nie działa. Postanowiłam zrezygnować z osoby, która mnie kochała, wybierając początkowo spokój, później związki które nie trwały długo, jednak każdy z nich nauczył mnie czegoś nowego. Po roku takich przygód dałam sobie spokój, ponieważ wiedziałam czego chcę od "faceta marzeń", lista przyjaciół skróciła się bardzo, a na studia iść nie chciałam(chciałam jednak nie było mnie na to stać, więc wyjechałam do Anglii, żeby sprzątać i dostawać za to górę hajsu). Wszystko byłoby super, gdyby nie moje wygórowane wymagania, które rosły i rosły.

Bardzo dawno mnie tu nie było  ale chcę podzielić się z wami tym co dzieje się obecnie w moim życiu. Może to i mało interesujące  ale muszę coś z tym zrobić ponieważ jest coraz gorzej.

agunia15ck dodano: 20 czerwca 2016

Bardzo dawno mnie tu nie było, ale chcę podzielić się z wami tym co dzieje się obecnie w moim życiu. Może to i mało interesujące, ale muszę coś z tym zrobić ponieważ jest coraz gorzej.

I właśnie wtedy zrozumiałem  że muszę się skupić na tym  co w anegdocie zwanej życiem jest najważniejsze – na sobie.

siemakochamcie dodano: 1 czerwca 2016

I właśnie wtedy zrozumiałem, że muszę się skupić na tym, co w anegdocie zwanej życiem jest najważniejsze – na sobie.

I wspomne choć boli  naturalnie skromnie  Nie potrzebuje pamietać o kimś kto zapomnial o mnie

siemakochamcie dodano: 30 maja 2016

I wspomne choć boli, naturalnie skromnie Nie potrzebuje pamietać o kimś kto zapomnial o mnie

 Musisz dostrzec cuda  żeby się działy cuda

siemakochamcie dodano: 12 maja 2016

"Musisz dostrzec cuda, żeby się działy cuda"

Brak mi słów. Natomiast łez mam aż w nadmiarze... Ta historia wdarła mi się prosto w serce  pozostawiła we mnie smutek  żal i mnóstwo innych emocji  które nawet trudno mi nazwać.

siemakochamcie dodano: 12 maja 2016

Brak mi słów. Natomiast łez mam aż w nadmiarze... Ta historia wdarła mi się prosto w serce, pozostawiła we mnie smutek, żal i mnóstwo innych emocji, które nawet trudno mi nazwać.

Darłam się wniebogłosy na porodówce  gdy on wsiadał na swój nowy  komunijny rower. Z kolei kiedy ja zakładałam śnieżnobiałą sukienkę i mknęłam w wianuszku do kościoła  on mocno zakrapiał już swoją osiemnastkę. Wyśmiałby kogoś  kto podsunąłby mu jeszcze jakiś czas temu pomysł  że będzie z taką małolatą. Ja też sceptycznie pokręciłabym głową w zderzeniu z wizją posiadania o dziesięć lat starszego faceta. Dzisiaj? Liczby nie mają znaczenia. Nie ilość doświadczeń  a ich jakoś  liczy się dla nas obojga. Nie ten cholerny wiek  tylko światopogląd  nastawienie  priorytety i po prostu to  jacy jesteśmy. Nie znalazł mnie  szukając informacji w dowodzie osobistym   pogrzebał w serduchu. Ja nie analizowałam jego aktu urodzenia   tylko charakter. Obydwoje baliśmy się tej sytuacji. I zarówno ja  jak i on  kryliśmy się z tym  przymrużaliśmy oczy  chowaliśmy do kieszeni początkowe wątpliwości i skupialiśmy się na tym  co wydawało się ważne   poznaniu. I trafiliśmy.

definicjamiloscii dodano: 12 maja 2016

Darłam się wniebogłosy na porodówce, gdy on wsiadał na swój nowy, komunijny rower. Z kolei kiedy ja zakładałam śnieżnobiałą sukienkę i mknęłam w wianuszku do kościoła, on mocno zakrapiał już swoją osiemnastkę. Wyśmiałby kogoś, kto podsunąłby mu jeszcze jakiś czas temu pomysł, że będzie z taką małolatą. Ja też sceptycznie pokręciłabym głową w zderzeniu z wizją posiadania o dziesięć lat starszego faceta. Dzisiaj? Liczby nie mają znaczenia. Nie ilość doświadczeń, a ich jakoś, liczy się dla nas obojga. Nie ten cholerny wiek, tylko światopogląd, nastawienie, priorytety i po prostu to, jacy jesteśmy. Nie znalazł mnie, szukając informacji w dowodzie osobistym - pogrzebał w serduchu. Ja nie analizowałam jego aktu urodzenia - tylko charakter. Obydwoje baliśmy się tej sytuacji. I zarówno ja, jak i on, kryliśmy się z tym, przymrużaliśmy oczy, chowaliśmy do kieszeni początkowe wątpliwości i skupialiśmy się na tym, co wydawało się ważne - poznaniu. I trafiliśmy.

Przestałam zastanawiać się  jak wykonać kolejny krok. Odsunęłam od siebie każde z pytań  czy wypada  czy powinnam  co mi to da  czy nie pożałuję. Zebrałam w sobie pokłady odwagi  która pozwoliła mi brać odpowiedzialność za to  co robię  mówię i czuję. Ludzie próbują podcinać mi skrzydła  a ja z każdą ich próbą wznoszę się wyżej tak  by mieli trudniej ich dosięgnąć. Do cholery  przecież mogę zapieprzać na swój sukces. Mogę marzyć. Mogę kochać. Mogę się uśmiechać i mogę być szczęśliwa. Nic nikomu nie zabieram   przecież szczęście można mnożyć. Starczy dla wszystkich. Otwieram serce  ot co. Pozwalam mu szeptać pragnienia.

definicjamiloscii dodano: 12 maja 2016

Przestałam zastanawiać się, jak wykonać kolejny krok. Odsunęłam od siebie każde z pytań, czy wypada, czy powinnam, co mi to da, czy nie pożałuję. Zebrałam w sobie pokłady odwagi, która pozwoliła mi brać odpowiedzialność za to, co robię, mówię i czuję. Ludzie próbują podcinać mi skrzydła, a ja z każdą ich próbą wznoszę się wyżej tak, by mieli trudniej ich dosięgnąć. Do cholery, przecież mogę zapieprzać na swój sukces. Mogę marzyć. Mogę kochać. Mogę się uśmiechać i mogę być szczęśliwa. Nic nikomu nie zabieram - przecież szczęście można mnożyć. Starczy dla wszystkich. Otwieram serce, ot co. Pozwalam mu szeptać pragnienia.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć