 |
|
będziesz stał tam i patrzył jak płonę. ale w porządku bo lubię sposób w jaki ranisz.
|
|
 |
|
A może właśnie tam daleko, czeka na mnie morze niespodzianek... ?
|
|
 |
|
- Widzę, że bardzo chcesz o nim zapomnieć.. - Problem w tym, że ja nie mam o czym zapominać. Nie łączyło nas nic oprócz paru przypadkowych rozmów, uśmiechów i dróg. Po prostu każde jego słowo wywarło zbyt duże piętno na życiorysie. Byle korektor i ruch zegarka w przód to zmyje.
|
|
 |
|
- Nie kocham cię, rozumiesz idioto ? - Spokojnie, ja poczekam na swoją kolej.
|
|
 |
|
nauczmy się doceniać przyjaciół, bo życie nie kręci się wyłącznie na miłości. bo gdy ten 'jedyny' odejdzie to z kim potem będziesz wylewała smutki do butelki Finlandii o 5 nad ranem?
|
|
 |
|
-Szymon, powiedz klasie co robisz. - Będę miecz pompował. Hahaha ;D no i weź się człowieku smuć przy takiej klasie ;)
|
|
 |
|
- nie lubię cię. - dlaczego?! - bo ja nigdy nie lubiłam słodkości.. zawsze je kochałam. [lmlm]
|
|
 |
|
' szła szybkim krokiem po szkolnym korytarzu , bylo już dawno po dzwonku . Trochę rozczochrana z książkami w rękach i torbą na ramieniu zmierzała w kierunku klasy . Niestety wpadła na kogoś i wszystko co miała w ręcę i w torbie rozsypało się na ziemi . - Kurczę - westchnęła i zaczęła zbierać przedmioty . Gdy podniosła wzrok ujrzała jego . Szybko się podniosła i uciekła do klasy . Usiadla w ostatniej ławce spojrzała przez okno . Włożyła rękę do kieszeni i poczuła kawalek zwiniętej kartki . Wyjeła ją powoli i przeczytała . " zawsze będziesz dla mnie ważna . Kochak cie . Gość z korytarza . " uśmiechnęła się mimowolnie , i z niecierpliwością czekała na dzwonek , aby ujrzeć jego , najwspanialszy widok w jej życiu /choohe
|
|
 |
|
Patrząc na Ciebie, naszła mnie taka cholerna ochota żeby Cię przytulić.
|
|
 |
|
nie szukać, nie myśleć, nie czekać, nie kochać. wtedy będzie dobrze?
|
|
 |
|
ironia - kiedy płacząc przez niego, tylko do niego chciałabyś się przytulić. [demoty]
|
|
|
|