 |
|
Deszcz stuka o parapet, a samotność puka do drzwi, ale ręki nie wyciągnę, godność nie pozwala mi.
|
|
 |
|
Niewiele jest rzeczy , których nie zmienia czas.
|
|
 |
|
Młode serca, poza naszymi umysłami. Biegną jak gdyby kończył im się czas. Zbuntowane dzieci, dobrze wyglądają, żyją ostro, tak jak my powinniśmy. Nie obchodzi mnie kto patrzy, kiedy dobrze się bawimy .
Ta magia którą mamy, nikt nie może jej dotknąć.
Szukając jakichś problemów tej nocy weź moją dłoń, pokaże Ci tą zbuntowaną, dziką stronę. Tak jakby to była ostatnia noc w naszym życiu. Będziemy tańczyć, dopóki nie umrzemy.
|
|
 |
|
To chyba normalne, że czasami chciałabym usłyszeć ciche, ciemne, drżące "tęskniłem, tak cholernie tęskniłem" .
|
|
 |
|
I choć już nie jesteśmy razem, nasze serca nie biją tak samo. To posiadam jeszcze chory sentyment do tych wszystkich miejsc i wiem że jedynie z Tobą byłam tak cholernie szczęśliwa .
|
|
 |
|
Zadzwoniłabym do Ciebie, ale wiem, że tego nie chcesz, wybełkotała, że Cię kocham, tu jest źle i serio tęsknię..
|
|
 |
|
Do kieszeni chowam najwspanialsze chwile, aby móc kiedyś wyciągnąć je wszystkie i śmiało powiedzieć
“momentami jednak byłam szczęśliwa” .
|
|
 |
|
Któregoś dnia zrozumiesz, że zwyczajnie Ci go brakuje, że brakuje Ci rytmu, jakim biło jego serce, sposobu, w jaki mówił, ciepłego oddechu, czy chociażby tego, jak się poruszał .. Zaczniesz tęsknić za jego ustami, za dotykiem jego gorących dłoni, za słowami, które wyrywając mu się z gardła wpadały wprost do Twojego ucha .. Po prostu zatęsknisz .
|
|
 |
|
Każda historia ma swój dylemat, ma swój początek i koniec jak poemat.
|
|
 |
|
Milczymy by nie pogorszyć sprawy . Tracimy szansę nic nie mówiąc.
|
|
 |
|
Jesteś silny, a ja chcę być Twoją pierwszą słabością.
|
|
|
|