głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika wanilioweniebo

Jak to jest z pierwszą miłością? Cholera  kochałam go tak  że całe to szczęście aż bolało. Był dla mnie wszystkim  serio. Oddałam mu wszystko  całą siebie  cały mój świat. I myślałam  że nie będzie już nikogo  że przecież do końca życia już razem. Jezu  jaka ja byłam naiwna. Z tej całej miłości został tylko sentyment i wspomnienia  niekoniecznie zaszufladkowane jako przyjemne. Bo poznając JEGO zrozumiałam  że kiedyś myślałam że kocham a dziś wiem  że kocham. Nie to  że tamten był gorszy  po prostu nigdy nie zaglądnął do mojej duszy tak jak ten.

esperer dodano: 23 kwietnia 2015

Jak to jest z pierwszą miłością? Cholera, kochałam go tak, że całe to szczęście aż bolało. Był dla mnie wszystkim, serio. Oddałam mu wszystko, całą siebie, cały mój świat. I myślałam, że nie będzie już nikogo, że przecież do końca życia już razem. Jezu, jaka ja byłam naiwna. Z tej całej miłości został tylko sentyment i wspomnienia, niekoniecznie zaszufladkowane jako przyjemne. Bo poznając JEGO zrozumiałam, że kiedyś myślałam,że kocham,a dziś wiem, że kocham. Nie to, że tamten był gorszy, po prostu nigdy nie zaglądnął do mojej duszy tak jak ten.

To  że spotykamy się w łóżku nie oznacza  że spotkamy się w przyszłości. esperer

esperer dodano: 18 kwietnia 2015

To, że spotykamy się w łóżku nie oznacza, że spotkamy się w przyszłości./esperer

I tyle musiałam widzieć  żeby zobaczyć  że jesteś najważniejszy. esperer

esperer dodano: 18 kwietnia 2015

I tyle musiałam widzieć, żeby zobaczyć, że jesteś najważniejszy./esperer

Nie wiesz jak to jest kiedy znajdujesz kogoś kto jest taki sam jak Ty. Identyczny. Śmiejecie się z tych samych żartów i zamieracie w tej samej sekundzie. Jedno za drugim skoczyłoby w ogień  jedno zabiłoby za drugie  bo nierozerwalny z Was duet. Myślałaś  że wiesz co to miłość dopóki nie poznałaś jego i okazuje się  że tamto nawet nie ma startu. Potem jeb  codzienność wszystko pierdoli i na początku oszukujecie się  że każdy związek wchodzi na ten etap. Na końcu nie zatrzymujesz mnie nawet kiedy widzisz mnie w drzwiach z walizką. Straciłam moje szaroniebieskie oczy  straciłam moje życie i część serca. Żegnaj. esperer

esperer dodano: 10 kwietnia 2015

Nie wiesz jak to jest kiedy znajdujesz kogoś kto jest taki sam jak Ty. Identyczny. Śmiejecie się z tych samych żartów i zamieracie w tej samej sekundzie. Jedno za drugim skoczyłoby w ogień, jedno zabiłoby za drugie, bo nierozerwalny z Was duet. Myślałaś, że wiesz co to miłość dopóki nie poznałaś jego i okazuje się, że tamto nawet nie ma startu. Potem jeb, codzienność wszystko pierdoli i na początku oszukujecie się, że każdy związek wchodzi na ten etap. Na końcu nie zatrzymujesz mnie nawet kiedy widzisz mnie w drzwiach z walizką. Straciłam moje szaroniebieskie oczy, straciłam moje życie i część serca. Żegnaj./esperer

Wiesz jak to jest. Mieszkasz z kimś. Widzisz co codziennie  z dobrym i złym humorem  przed i po wstaniu. Kiedy wracasz z pracy  ktoś tam czeka. Z ciepłym obiadem albo awanturą. Widzisz te porozrzucane rzeczy  szafki dzielone na pół  wspólna przestrzeń i przestrzeń  nie ruszaj . Łóżko było świadkiem największych uniesień i największych upadków. Zjarana tona jointów w tych czterych ścianach  zapamiętane miliony rozmów. Miało być na zawsze  miało się nie kończyć  więc kurwa  co się stało  że spakowaliśmy walizy i nic z tego nie zostało? esperer

esperer dodano: 10 kwietnia 2015

Wiesz jak to jest. Mieszkasz z kimś. Widzisz co codziennie, z dobrym i złym humorem, przed i po wstaniu. Kiedy wracasz z pracy, ktoś tam czeka. Z ciepłym obiadem albo awanturą. Widzisz te porozrzucane rzeczy, szafki dzielone na pół, wspólna przestrzeń i przestrzeń "nie ruszaj". Łóżko było świadkiem największych uniesień i największych upadków. Zjarana tona jointów w tych czterych ścianach, zapamiętane miliony rozmów. Miało być na zawsze, miało się nie kończyć, więc kurwa, co się stało, że spakowaliśmy walizy i nic z tego nie zostało?/esperer

Dziś mi wstyd za to ile czasu na Ciebie zmarnowałam. Poświęciłam tak wiele energii na kochanie Cię  że ledwo starczyło aby żyć już samotnie. Nie mam pretensji do Ciebie. Jak mogę nienawidzić kogoś  kto po prostu nie ma serca? Nawet jeśli są jakieś śladowe ilości to nie bierzesz ich pod uwagę. Wstyd mi za to  ile razy spalałam się w tej miłości  a Ciebie nie było stać na najmniejszy płomyk. Pchałam się jak ćma do ognia  a potem płakałam  że boli. Miało boleć  miało parzyć i miałam teraz uciekać. Miałam umrzeć  żeby dowiedzieć się jak niewiele jesteś wart. esperer

esperer dodano: 10 kwietnia 2015

Dziś mi wstyd za to ile czasu na Ciebie zmarnowałam. Poświęciłam tak wiele energii na kochanie Cię, że ledwo starczyło aby żyć już samotnie. Nie mam pretensji do Ciebie. Jak mogę nienawidzić kogoś, kto po prostu nie ma serca? Nawet jeśli są jakieś śladowe ilości to nie bierzesz ich pod uwagę. Wstyd mi za to, ile razy spalałam się w tej miłości, a Ciebie nie było stać na najmniejszy płomyk. Pchałam się jak ćma do ognia, a potem płakałam, że boli. Miało boleć, miało parzyć i miałam teraz uciekać. Miałam umrzeć, żeby dowiedzieć się jak niewiele jesteś wart./esperer

nikt nie jest w stanie wypełnić pustki jaką po sobie zostawiłaś.

aj.lofju dodano: 22 marca 2015

nikt nie jest w stanie wypełnić pustki jaką po sobie zostawiłaś.

Kochanie siebie jest rzeczą najtrudniejszą.    Tim Guénard

pannikt dodano: 19 marca 2015

Kochanie siebie jest rzeczą najtrudniejszą. // Tim Guénard

Są też oso­by bar­dzo „jak na­leży”. Spo­tykając się z ni­mi  py­tamy: „Wszystko w porządku?” One od­po­wiadają: „W porządku”. Nie mogą po­wie­dzieć nic więcej  po­nieważ są więźniami sa­mych siebie i społeczne­go jarzma. Nie mogą wy­powie­dzieć cier­pienia  które je du­si i łamie. A my przechodzi­my  nie zauważamy ich spoj­rzeń – świateł alar­mo­wych  nie słyszy­my ciszy ich krzy­ku  nie dos­trze­gamy na­wet  że na ba­romet­rze ich ser­ca wskazówka zat­rzy­mała się na kre­seczce „burza”.    Tim Guénard

pannikt dodano: 14 marca 2015

Są też oso­by bar­dzo „jak na­leży”. Spo­tykając się z ni­mi, py­tamy: „Wszystko w porządku?” One od­po­wiadają: „W porządku”. Nie mogą po­wie­dzieć nic więcej, po­nieważ są więźniami sa­mych siebie i społeczne­go jarzma. Nie mogą wy­powie­dzieć cier­pienia, które je du­si i łamie. A my przechodzi­my, nie zauważamy ich spoj­rzeń – świateł alar­mo­wych, nie słyszy­my ciszy ich krzy­ku, nie dos­trze­gamy na­wet, że na ba­romet­rze ich ser­ca wskazówka zat­rzy­mała się na kre­seczce „burza”. // Tim Guénard

To tak boli  że ktoś kto miał Cię nigdy nie zranić  okazał się tym  który kręci tępym nożem w Twoich plecach z uśmiechem na ustach. esperer

esperer dodano: 26 luty 2015

To tak boli, że ktoś kto miał Cię nigdy nie zranić, okazał się tym, który kręci tępym nożem w Twoich plecach z uśmiechem na ustach./esperer

Dojrzejesz. Zobaczysz  że miłość nie jest tam  gdzie są melanże  dziki seks  pakowanie się w kłopoty  kłótnie i godzenie się. Miłość jest tam  gdzie wracasz do domu. Gdzie jest on  czekający z kolacją  który weźmie z Ciebie cały ciężar dnia. Miłość jest tam  gdzie obok niego zasypiasz  a on drapie Cię po plecach  bo wie  że to uwielbiasz. Nie jest tam gdzie jaskrawo  a tam gdzie płomyk miłości tej jednej osoby. esperer

esperer dodano: 21 luty 2015

Dojrzejesz. Zobaczysz, że miłość nie jest tam, gdzie są melanże, dziki seks, pakowanie się w kłopoty, kłótnie i godzenie się. Miłość jest tam, gdzie wracasz do domu. Gdzie jest on, czekający z kolacją, który weźmie z Ciebie cały ciężar dnia. Miłość jest tam, gdzie obok niego zasypiasz, a on drapie Cię po plecach, bo wie, że to uwielbiasz. Nie jest tam gdzie jaskrawo, a tam gdzie płomyk miłości tej jednej osoby./esperer

Trzeba było z Ciebie zrezygnować już wtedy kiedy pojawiła się na moim sercu pierwsza rysa. esperer

esperer dodano: 18 luty 2015

Trzeba było z Ciebie zrezygnować już wtedy kiedy pojawiła się na moim sercu pierwsza rysa./esperer

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć