 |
|
nie jest fajnie, naprawdę./ wiecej_niz_mozesz
|
|
 |
I don't know why you say goodbye
I say hello
|
|
 |
Było to trochę tak, jakby od bardzo, bardzo dawna czekała na prezent i kiedy go w końcu dostała, okazało się, że jest jeszcze lepszy niż się spodziewała.
|
|
 |
Koniec historii. Właściwie to dopiero początek.
|
|
 |
Nie sztuka znaleźć. Ważne, co się z tym później robi.
|
|
 |
Chandrę masz, kiedy pada albo kiedy przytyjesz parę kilo. Jesteś po prostu przygnębiony i tyle. Prawdziwe doły to coś strasznego. Czujesz lęk, zlewa cię zimny pot i nie wiesz nawet, czego się boisz.
|
|
 |
- Warto na mnie czekać. - Co? - Nie ważne.
|
|
 |
Jest coś, czego nie nauczą cię w prywatnej szkole: sztuki, jak się otrząsnąć i żyć dalej. Musisz się z tym urodzić.
|
|
 |
Jego błyszczące zielone oczy były nabiegłe krwią od trawki i mocno chlorowanej wody w hotelowym basenie. Jej ciemnoniebieskie oczy były duże i pełne nadziei.
|
|
 |
Coś poruszyło się się na białym, wapiennym dachu. Był to duży brązowy ptak z haczykowatym dziobem, pewnie jeden z tych zagrożonych wymarciem sokołów wędrownych, o których mówili w wiadomościach. Naprawdę musiał kochać miasto, skoro chciał tu siedzieć sam jeden, moknąc na deszczu ze śniegiem, nie mając do kogo dzioba otworzyć poza gołębiami i wiewiórkami. Chyba że czekał na drugiego sokoła, któremu chwilowo zawrócił w głowie jakiś inny ptak. Samotny sokół wyglądał, jakby czekał od dawna, i zważywszy na pogodę, istniało duże ryzyko, że ten drugi sokół nie wróci. Ale uparty sokół nie chciał się poddać. Schował głowę pod skrzydło i czekał.
|
|
 |
Jak tylko zobaczyła jego jego niewiarygodnie przystojną twarz, jej gniew minął. Kochała go. Po prostu. Niezależnie od wszystkiego, zawsze będzie go kochać.
|
|
 |
Bajka, którą sobie wyśniła, została zaadaptowana na film, w którym grali inni aktorzy, a jej rola została wykreślona.
|
|
|
|