![zakochana to ja byłam jak Cię zobaczyłam. teraz jestem już uzależniona. mogłabym porównać to do mojej miłości do fajek ale gdzie tam. to co czuję do Ciebie jest silniejsze. teraz szaleję gdy jesteś w szkole a kiedy się nie odzywasz nie mogę jeść ani spać. gdybyś poprosił mnie o jakąś rzecz nawet najbardziej nierealną taką gwiazdkę z nieba na przykład to następnego dnia znalazłbyś ją koło swojego łóżka. po prostu ja już bez Ciebie nie potrafię.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
zakochana to ja byłam jak Cię zobaczyłam. teraz jestem już uzależniona. mogłabym porównać to do mojej miłości do fajek, ale gdzie tam. to co czuję do Ciebie jest silniejsze. teraz szaleję gdy jesteś w szkole, a kiedy się nie odzywasz nie mogę jeść ani spać. gdybyś poprosił mnie o jakąś rzecz, nawet najbardziej nierealną, taką gwiazdkę z nieba na przykład to następnego dnia znalazłbyś ją koło swojego łóżka. po prostu ja już bez Ciebie nie potrafię.
|
|
![nieważne gdzie mieszkasz. nieważne jaką barwę ma Twoja skóra. nieważne czym jeździsz. nieważne czy nosisz rurki czy dresy. nieważne ile masz hajsu na koncie. ważne jest to czy szanujesz ludzi czy potrafisz kogoś więcej niż siebie i czy nie ranisz ludzi świadomie.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
nieważne gdzie mieszkasz. nieważne jaką barwę ma Twoja skóra. nieważne czym jeździsz. nieważne czy nosisz rurki czy dresy. nieważne ile masz hajsu na koncie. ważne jest to czy szanujesz ludzi, czy potrafisz kogoś więcej niż siebie i czy nie ranisz ludzi świadomie.
|
|
![2 moja koleżanka czekała znajomi od kosza również. w końcu przeszkodzili nam ale droga powrotna minęła na rozmowie. niedługo później wszyscy się zmyli pozostawiając nas samych. ponownie udaliśmy się w te same miejsce. zamarzałam. przytulił mnie. opowiadałam mu o moich niepowodzeniach. eeee jak coś to płaczę powiedziałam wtulając się w niego jeszcze bardziej. stwierdziłam iż muszę się przebrać. poszłam do babci. odprowadził mnie pod klatkę. wciągnęłam go do środka. zakręciło mi się w głowie. te oczy ten uśmiech i idealne usta. nasze wargi połączyły się z nieukrywaną namiętnością. od tamtej pory żadne z nas nie może odpuścić. pożądanie i bliskość dusz jest ważniejsza niż wszystko inne na świecie.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
[2] moja koleżanka czekała, znajomi od kosza również. w końcu przeszkodzili nam, ale droga powrotna minęła na rozmowie. niedługo później wszyscy się zmyli pozostawiając nas samych. ponownie udaliśmy się w te same miejsce. zamarzałam. przytulił mnie. opowiadałam mu o moich niepowodzeniach. -eeee, jak coś to płaczę - powiedziałam, wtulając się w niego jeszcze bardziej. stwierdziłam, iż muszę się przebrać. poszłam do babci. odprowadził mnie pod klatkę. wciągnęłam go do środka. zakręciło mi się w głowie. te oczy, ten uśmiech i idealne usta. nasze wargi połączyły się z nieukrywaną namiętnością. od tamtej pory, żadne z nas nie może odpuścić. pożądanie i bliskość dusz jest ważniejsza niż wszystko inne na świecie.
|
|
![1 doskonale pamiętam te majowe popołudnie. mimo końcówki tego cudownego wiosennego miesiąca nie zawsze bywało ciepło. szczególnie zimne były wieczory ale nie myślałam o tym. byłam umówiona ze znajomą więc od razu po szkole szybko zgarnęłam skórzaną kurtkę i wybiegłam z domu. niestety ona nie była tak szybka poprosiła więc bym poczekała na nią na ławeczkach w podstawówce. on był tam. idealny. usiadłam. chciało mi się palić ale bliskie sąsiedztwo domu mojej babci zabraniało mi na to. podszedł do mnie. pikawa zaczęła szaleć. cześć masz fajkę? aaaa no siemka właściwie mam chodźmy zapalić kawałek dalej rozumiesz babcia wywróciłam oczami. okey tylko skończę partyjkę sekunda. obserwowałam jak gra. chwilę później przestał. poszliśmy na schodki schowane za zaroślami. odpaliłam miętowego szluga. spojrzałam w jego czekoladowe tęczówki. jawnie flirtowaliśmy nie patrząc na zegarek.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
[1] doskonale pamiętam te majowe popołudnie. mimo końcówki tego cudownego, wiosennego miesiąca nie zawsze bywało ciepło. szczególnie zimne były wieczory, ale nie myślałam o tym. byłam umówiona ze znajomą, więc od razu po szkole szybko zgarnęłam skórzaną kurtkę i wybiegłam z domu. niestety ona nie była tak szybka, poprosiła więc bym poczekała na nią na ławeczkach w podstawówce. on był tam. idealny. usiadłam. chciało mi się palić, ale bliskie sąsiedztwo domu mojej babci zabraniało mi na to. podszedł do mnie. pikawa zaczęła szaleć. - cześć, masz fajkę? -aaaa no siemka, właściwie mam, chodźmy zapalić kawałek dalej, rozumiesz, babcia - wywróciłam oczami. -okey, tylko skończę partyjkę, sekunda. obserwowałam jak gra. chwilę później przestał. poszliśmy na schodki schowane, za zaroślami. odpaliłam miętowego szluga. spojrzałam w jego czekoladowe tęczówki. jawnie flirtowaliśmy, nie patrząc na zegarek.
|
|
![pierdolą na Twój temat niestworzone rzeczy? śmiej się z tego najwidoczniej wzbudzasz tyle zainteresowania że nie potrafią się zająć swoim życiem . pierdol to pomyśl o tym że nikt mądry nie oceni Cię bezpodstawnie nawet nigdy z Tobą nie rozmawiając . tylko mało inteligentni ludzie zajmują się plotkami i wymyślaniem bredni nie odwdzięczaj się tym samym nie zniżaj się do ich poziomu . grozisz mi xd](http://files.moblo.pl/0/4/21/av65_42176_4010190438_6f43281f75_large.jpg) |
pierdolą na Twój temat niestworzone rzeczy? śmiej się z tego , najwidoczniej wzbudzasz tyle zainteresowania , że nie potrafią się zająć swoim życiem . pierdol to , pomyśl o tym , że nikt mądry nie oceni Cię bezpodstawnie nawet nigdy z Tobą nie rozmawiając . tylko mało inteligentni ludzie zajmują się plotkami i wymyślaniem bredni , nie odwdzięczaj się tym samym , nie zniżaj się do ich poziomu . / grozisz_mi_xd
|
|
![On dalej o nas walczy jak gdyby było o co jak gdybym jeszcze była jakaś wyjątkowa a przecież nie jestem przecież go niszczę wciąż na nowo za każdym razem z coraz większą siłą zabijam w tym związku całe dobro nacpanaaa](http://files.moblo.pl/0/3/60/av65_36096_tumblr_mjsxjuzzxr1r5rxceo1_500.png) |
On dalej o nas walczy , jak gdyby było o co , jak gdybym jeszcze była jakaś wyjątkowa , a przecież nie jestem , przecież go niszczę , wciąż na nowo , za każdym razem z coraz większą siłą zabijam w tym związku całe dobro / nacpanaaa
|
|
|
|