 |
|
perfekcyjnie kłamiesz, podziwiam cię.
|
|
 |
|
staliśmy w deszczu. pocałował mnie. zupełnie normalnie. tak, jakby robił to nie pierwszy raz. do tej pory czuję się, jak zaczarowana.
|
|
 |
|
a jeżeli przypadkiem ktoś będzie chciał nam siebie przedstawić, powiesz mu, że się znamy?
|
|
 |
|
poznajesz osobę dokładnie taką samą jak ty. zaufasz jej?
|
|
 |
|
a najbardziej podczas naszych rozstań cierpią moje oczy i serce.
|
|
 |
|
za błędy młodości trzeba odjebać pokutę.
|
|
 |
|
z niczego kurwa nagle coś.
|
|
 |
|
on jest tak niesamowicie głupi, że aż fajny.
|
|
 |
|
jebie mnie, jak sobie to wszystko tłumaczysz.
|
|
 |
|
i przepraszam po raz tysięczny, że nie potrafię odwzajemnić tego kurewskiego uczucia.
|
|
 |
|
młodzi, piękni, najebani.
|
|
 |
|
po raz kolejny szeptem pierdoli, że mu zależy.
|
|
|
|