 |
Nie znam Cię długo, to miała być zwykła znajomość. Przez te kilka dni od Twojego przyjazdu do Polski widziałam Cię codziennie, świetnie czułam się w Twoim towarzystwie. Z każdym kolejnym dniem coś we mnie rosło i zaczynało dusić mnie od środka, nagle wybuchło. Myśl, że niedługo wyjeżdżasz doprowadzała mnie do szału choć początkowo nie zdawałam sobie z tego sprawy. Dopiero wczoraj uświadomiłam sobie jak wiele dla mnie znaczysz, jak wiele mogłabym Ci powiedzieć. Odkąd wyjechałeś cały czas myślę o Tobie myślę i nie mogę znaleźć sobie miejsca. Boli..
|
|
 |
Czekaj na swoją kolej. Miłość nie zawsze jest na czas
|
|
 |
Zadzwoniłem jedynie po to, by powiedzieć, że Cię kocham.
|
|
 |
Gdybym mógł zacząć od nowa
Miliony mil stąd,
Zadbałbym o siebie,
Znalazłbym drogę.
|
|
 |
Siedzę
na krześle kłamcy
Pełen zniszczonych myśli,
Których nie mogę naprawić.
|
|
 |
Weźcie sobie wszystko,
Moje imperium brudu,
Ja was zawiodę.
Przeze mnie będziecie cierpieć.
|
|
 |
Zraniłem się dziś,
By sprawdzić, czy wciąż czuję.
Skupiam się na bólu,
Jedynej realnej rzeczy.
Igła rozrywa skórę,
Stare znajome ukłucie.
Próbuję wszystko wymazać,
Lecz wszystko pamiętam.
|
|
 |
Trzeba umieć kochać życie, nawet jak to życie nie kocha nas
|
|
 |
Ostatni przystanek, puść moją dłoń
|
|
|
|