 |
' Jest źle? - wszytko ma swoją dobrą stronę '
|
|
 |
Żeby mieć, trzeba mocno tego chcieć
|
|
 |
Ocknij się, bo skończysz miernie
|
|
 |
Ten świat jest jakiś pojebany dziś, nie sądzisz? Ty jesteś tam, ja jestem tu, nie wiem co trzeba zrobić już i chciałbym mieć dziś już pod nogami pewny grunt i, żyć z Tobą, być przy Tobie, mieć coś, wiedzieć już.
|
|
 |
Jeden drin, drugi drin, trzeci drin.
|
|
 |
Robimy mnóstwo błędów, tracimy głowę dla zmysłów, chcemy być coraz mocniejsi, myślimy, że to droga mistrzów
|
|
 |
Robimy mnóstwo błędów, tracimy głowę dla zmysłów, chcemy być coraz mocniejsi, myślimy, że to droga mistrzów
|
|
 |
w moim innym świecie jesteśmy blisko, ale tu bałem się, że mi pozwolisz spieprzyć wszystko.. /pezet
|
|
 |
Ogarnij się patologiczna dziwko, niżej już nie upadniesz ;)
|
|
 |
' proszę zaczekaj, zanim odejdziesz wysłuchaj. błagam cię zanim zostawisz odbicie w lustrach, daj mi chwilę, tylko tyle obiecuję... żyłem dzięki tobie, dziękuję. '
|
|
 |
poczekasz ze mną na lepsze dni...?
|
|
 |
siedziałam na przeciwko niego. wiedziałam, że muszę mu o tym powiedzieć. kelner wrócił z zamówieniem.-co ci dzisiaj jest.? nie podoba ci się niespodzianka...-zapytał. -jest idealnie. dziękuje.-ścisnęłam jego rękę.- muszę ci o czymś powiedzieć. spojrzał na mnie poważnie. -nasze plany wakacji nie wypalą...wiem jak ci na tym zależało... wyjeżdżam do mamy na dwa miesiące.-wyszeptałam. kiwnął głową. -wiem o tym od dłuższego czasu.-powiedział. uśmiechając się.-jak to? -widzę jak coś przede mną ukrywasz. ostatnio mało o niej mówiłaś.-wyjaśnił. ulżyło mi. miałam jeszcze jedno pytanie. -zaczekasz na mnie te dwa miesiące.?-kiwnął głową. -kocham cię. i nie wyobrażam sobie nikogo innego na twoim miejscu...
|
|
|
|