 |
lubię takie pieprzone, drobne rzeczy, jak trzymanie za rękę i szczery uśmiech.
|
|
 |
małe dziewczynki płaczą, duże mówią: pieprz się!
|
|
 |
nawet jeśli byłabym nieziemsko piękna i mogłabym mieć każdego chłopaka na świecie i tak wybrałabym właśnie ciebie.
|
|
 |
Twój wzrok sięga za wysoko, a ja jestem przecież taka mała
|
|
 |
Naprawdę myślisz, że mnie znasz? Znasz dziewczynę jaką byłam rok temu, jaką byłam przy Tobie. A teraz po paru miesiącach od naszej ostatniej rozmowy, powiem Ci, że tamta ja nie istnieje. Umierała powoli. Z każdym dniem byłam coraz mniej Twoja, a dziś mogę Ci z czystym sumieniem powiedzieć: Nie, nie znasz mnie.
|
|
 |
Usunęłam wszystko. Twój numer telefonu, gadu, stare rozmowy z archiwum, wszystkie esy. I powiem Ci, że czuję się cholernie wola, i cholernie pusta. Sama zadałam sobie cios, jednak razem z bólem, przyszło ukojenie. Odcięłam się od przeszłości, od Ciebie... Mogę ruszyć w dalszą drogę
|
|
 |
spełnił jedno z moich marzeń. poczułam się jak księżniczka... jego księżniczka.
|
|
 |
Obecnośc sama teraz nie wystarczy
szczęściu mojemu
udowodnij i na wszystko przyrzekaj
będziesz jak wtedy ten sam taki sam
|
|
 |
to nie miało tak wyglądać. mieliśmy zostać przyjaciółmi, nawet najlepszymi. mieliśmy mówić sobie wszystko. miałam uwielbiać Ciebie i ze wzajemnością, ale nie kochać. po naszym rozstaniu miała nastać idealna przyjaźń, na wiele lat. więc dlaczego nienawidzisz mnie, a ja nienawidzę Ciebie?
|
|
 |
szedł do mnie uśmiechając się. ja z wrażenia jakie wywołał niespodziewanym pojawieniem się usiadłam. z każdym jego krokiem moje serce dawało z większą siłą o sobie znać. jakby wyrywało się do niego... rozłożył ręce, które schowane miał z tyłu. wpatrywałam się w niego szeroko otwartymi oczami. nachylił się nade mną rozłożył moje zaciśnięte dłonie i włożył w nie dwie czerwone róże... -przepraszam-wyszeptał...
|
|
 |
Ubiorę ten swój zielony sweterek, w którym lubiłes mnie najbardziej, włoże najwyższe szpilki jakie posiadam, zrobie delikatny, ale uwodzicielski makijaż, ułoże włosy w naturalny sposób, przypominając Tobie jak lubiłeś zanurzać swoje palce w moich długich lokach, pomaluje na czerwono paznokcie, nalożę soczysty, truskawkowy błyszczyk na usta, którego lubiłeś `zlizywać` z mych warg.. i będę gotowa..Przejdę się z wysoko podniesioną głową obok miejsca, w którym spędzasz najwięcej czasu. Zobaczysz mnie jak świetnie daję sobie radę bez Ciebie, zobaczysz facetów śliniących się na mój widok i ujrzusz chłopaka, który podaruje mi czerwona róże cmokając moje truskawkowe usta.. ooO taak! To wtedy zrozumiesz co straciłeś, co miałeś, co mogłeś mieć nadal.. ale nie chciałeś.. wolałes zabawiać się z innymi, wtedy gdy ja ciepriałam krztusząc się własnymi łzami.. teraz Ty cierp przypominając sobie nasze wspólne, szczęśliwe chwile..Wiedz, że już nigdy nie będę Twoja
|
|
 |
na co się patrzysz ? czy ja mam coś na twarzy, czy może kochamy tego samego faceta ? a , no fakt. / veriolla
|
|
|
|