 |
Jak mogę kochać, jeśli boję się upadku.
|
|
 |
Odwraca się do mnie z uśmiechem. Jak on się ładnie uśmiecha: prosto w moje serce.
|
|
 |
On przyniósł jej kwiaty. Tylko dlaczego kurwa dopiero na jej grób?
|
|
 |
Powiedz mi proszę, co myślisz chociaż raz. Wykrzycz mi głośno, wszystko co byś chciał. Powiedz gdzie jesteś, czy tak będziemy trwać, osobno już dawno, choć razem cały czas.
|
|
 |
Wiem że moje oczy pragną widzieć Cię codziennie.
|
|
 |
Zadzwonił i bez skrupułów zapytał co słychać. Po wszystkich bezsennych nocach. Po wylanych łzach. po bólu, jaki uderzył w Moją psychikę. po cierpieniu, jakie pozostawił. Po wszystkich myślach, które skupiały się tylko na Nim. On, bez problemu potrafił podnieść słuchawkę i wybrać mój numer. Po prostu był w stanie na nowo zburzyć ciężko poukładane życie.
|
|
 |
Nie przyzwyczajaj mnie do czegoś, jeśli wiesz, że to nie potrwa długo.
|
|
 |
Zmienię się. Tak postanowiłam. Zamknę się w sobie, schowam wszystko to, co każdy wielbi we mnie gdzieś głęboko, przestanę rozmawiać, zwykle mówiłam zbyt dużo, częściej będę zamykała oczy, samotne, codzienne spacery, krótkie napady śmiechu i płaczu, na zmianę. Będę przytakiwała głową, na przywitanie podam Ci rękę, nie oczekuj słów, nie chcę śniadań i kolacji, przestanę jeść. Wyciszę dźwięki, skasują playlistę, spalę wszystkie zdjęcia, skończę z treningami. Zmienię się, może wtedy zrozumiesz. / nieracjonalnie
|
|
 |
Jak zawsze to ja odezwę się pierwsza, to ja zapytam co się z Nim dzieję, co stało się z nami. To ja będę półgłosem krzyczała do słuchawki z prośbą o jakiekolwiek wytłumaczenia, to ja będę dusiła się łzami i ja będę musiała udawać przed wszystkimi, że wszystko jakoś trzyma się razem. A przecież nic się nie trzyma, wszystko jest rozpieprzone na małe elementy, które oddzielnie nie są nic warte. To tak jak moje dłonie, bez Jego uścisku nie mają tego ciepła, drżą i chyba boją się bardziej ode mnie. Znów sięgam najniżej, znów przez Niego. / nieracjonalnie
|
|
 |
Chyba nienawidzę siebie za to, co czuję, jak czuję i do kogo.. / nieracjonalnie
|
|
 |
Nawet sobie nie wyobrażasz, ile razy człowiek jest w stanie próbować zapominać, ile przez ten pieprzony czas składa obietnice, że to już ostatni raz. / nieracjonalnie
|
|
 |
Bez sensu szukać winnych, gdybyśmy mieli siłę wszystko by przeżyło. / nieracjonalnie
|
|
|
|