 |
|
od tamtej pory nie pocałowałam innych ust. nie napawałam się ciepłem innego ciała. nie zachwycałam się delikatnością innej skóry. nie wplatałam palców w inne włosy. nie byłam noszona na innych rękach. nie zauroczyłam się w innych oczach. nie muskałam wargami innego policzka. nie spędzałam tak wiele czasu z kimś zupełnie innym. może tylko byłam w innych ramionach. przyjaciela. faktycznie, jedynej osoby, która była w stanie sprzątnąć te wszystkie brudy swoim ciepłem i zakończyć tą cyrkową miłość krótkim ' chodź na wódkę ' . [ yezoo ]
|
|
 |
|
Lubię wracać do miejsc, gdzie spędzałam najpiękniejsze dni, wschody i zachody słońca. Wracam myślami do osób, które kochałam. Uśmiecham się, kiedy o nich myślę. Kiedy opadną emocje, minie trochę czasu, a rany, które wydrapała ukochana zagoją się, można wrócić do tych miejsc i cieszyć się samą obecnością, jakby najpiękniejsze dni działy się w chwili obecnej.
|
|
 |
|
Obawiamy się sięgać po swoje największe marzenia, ponieważ wydaje nam się, że nie jesteśmy ich godni, lub że nigdy nam się to nie uda.
|
|
 |
|
pojawiają się pierwsze rany na naszych maleńkich pompach w lewych piersiach.
|
|
 |
|
Dlaczego, kiedy zamykam swoje oczy, to widzę Twoją twarz? Dlaczego, tak często przekonuję samą siebie, że tak bardzo chcemy się spotkać, mimo iż ciągle od siebie uciekamy? Dlaczego wciąż żyję mylnymi wrażeniami, które opisują mi Ciebie takim, jakim chciałabym żebyś był?
|
|
 |
|
litry łez z byle powodu. tęsknota. nienawiść.
|
|
 |
|
Dopóki jesteś, wszystko ma przyszłość. [ Hans ]
|
|
 |
|
z czasem zaczęłam pojmować Jego odejście. to, że zostałam sama, nie było wcale wynikiem Jego zła, zranienia Mnie, czy najzwyczajniej chęci oszukania. odszedł, bo dojrzał we Mnie cholernie zapatrzoną w siebie egoistkę. bezczelną dziewczynę, która w życiu liczy na pomoc innych. podłą małolatę, która poświęca siebie, tylko po to, by móc uratować uczucie. czasem zbyt pewna siebie i słaba emocjonalnie, ale tylko dlatego by trwać i móc żyć przy kimś takim jak On. przy człowieku, który jest ponad to wszystko. [ yezoo ]
|
|
 |
|
I nagle wstał , jednym ruchem zmiażdżył biały plastykowy kubek z którego wcześniej opróżnił alkohol i rzucił go na ziemię mówiąc 'zapomnij' po czym odszedł nie obracając się za siebie. Szedł wolnym ale pewnym krokiem , po drodze zbił kilka piątek , ktoś krzyknął 'stary chodź na blanta' a ja siedziałam tam sama , jak zahipnotyzowana , te słowa wbiły się we mnie jak sztylet w samo serce , 'zapomnij , zapomnij' odbijało się echem w moim wnętrzu ale jak ? Przecież zapomnieć to można odrobić pracę domową , kupić mleko , nastawić budzik czy odebrać płaszcz z pralni. Przecież zapomnieć można termin wizyty u dentysty a nie człowieka którego kochałaś , który wypchnął cię z przed pędzącego auta tym samym ratując ci życie . Nie można zapomnieć człowieka z którym dzieliło się łóżko , człowieka który był zawsze.Ktoś z tyłu spytał 'Naćpana co jest' 'życie' odpowiedział jakiś głos , chyba byłam to ja , nie wiem , nie pamiętam już dokładnie . / nacpanaaa
|
|
 |
|
- mamo ! jak jest po francusku bałagan? - le BURDEL mademoiselle !
|
|
 |
|
nie mam o czym z Tobą gadać i tak na przyszłość, pamiętaj, że rozmawiam tylko z ludźmi, którzy myślą. [ Pezet ]
|
|
 |
|
nie potrafię już ufać ludziom. przez Niego. [ yezoo ]
|
|
|
|