 |
Brakuje tylko jednej osoby, a czujemy się tak, jakby nie było całego świata wokół nas...
|
|
 |
Mam swój własny świat. Zamykam w sobie ból. Chcę go udusić, a potem wypłakać. Cały czas z nim walczę. Nie umiem się zwierzać, bo bardzo mnie to boli. Wszyscy mnie mają za zakręconą dziewczynę, która się śmieje. Ale ja się śmieję, żeby nie płakać.
|
|
 |
Umieram, ale nie martw się. Nic nie zobaczysz. Umieram sobie tak po cichu. Od środka. Samotnie.
|
|
 |
W środku brak tchu. Dusza opuściła moje serce dziś wieczorem.
|
|
 |
Nawet nie byłam już wściekła ; właściwie to nic nie czułam. Byłam tylko wyschnięta i pusta, jakby coś ważnego wyczerpało się we mnie.
|
|
 |
Ja jestem inna, mnie ludzie nie obchodzą. Ja ludzi nie lubię. Lubię drzewa, lubię ptaki. Ludzi omijam.
|
|
 |
Nienawidzę momentu kiedy nagle, całkowicie bez zapowiedzi robi mi się panicznie przykro. Gdy w jednej sekundzie dopada mnie ta chłodna rzeczywistość.
|
|
 |
Tak bardzo boję się stracić coś, co kocham, że nie chcę kochać niczego.
|
|
 |
Nigdy nie byłam naprawdę szczęśliwa. Znajdą się dni, które są trochę mniej smutne niż inne.
|
|
 |
„Ilekroć mówił: „nie chcę już żyć”, tak naprawdę chciał żyć inaczej”
|
|
 |
Bo czasem, to już mi się nie chce udawać, że jest dobrze. Chciałabym wybuchnąć płaczem i wykrzyknąć wszystko, co mnie męczy na całe gardło.
|
|
 |
Nie chciało mi się już spać i patrzyłem na gwiazdy. Byłem trochę głodny, ale więcej myślałem. Zawsze dużo myślę, ale wtedy bardzo dużo. Ale najwięcej tęskniłem. Myślę, że za Tobą, bo Ty może nic nie wiesz albo wiesz trochę.
|
|
|
|