 |
krzyczał na nią. wyzywał od najgorszych. wziął za ramiona i w amoku zaczął ją szarpać. przycisnął do ściany, krzycząc w twarz, że nie jest nic warta. słowa nie bolały, wyzywiska również. najbardziej jednak bolała świadomość, że chociaż powinna, nie potrafi go znienawidzić. w końcu zadał jej cios na tyle mocny, że osunęła się po purpurowej ścianie i upadła. kucnął nad nią cedząc przez zęby kolejne wyzwiska. - przytul mnie. - wyszpetała rozhisteryzowana. popatrzył na nią zdezenteriowany. objęła go, a on w końcu zamilkł.
|
|
 |
Bo czasami wydaje mi się, że twoja miłość do mnie jest udawana.
|
|
 |
i oszukuję siebie co dnia, że to co jest będzie żyć wiecznie... wiem, że nie jest tak.
|
|
 |
Czasami potrzebuję kogoś, kto by potrafił mnie zrozumieć. Poczuć to co ja czuję. Pokazać mi jak żyć.
|
|
 |
Pamiętam ten dzień do teraz. Rozmazany tusz. Posklejane włosy. Przechadzałam się tak po pewnej dróżce. Moja miłość do ciebie powoli zamieniała się w nienawiść. A dlaczego? Bo zostawiłeś mnie do tej kurwy! Może i jest ładniejsza, ale pusta. A ty nie potrafisz doceniać .
|
|
 |
nie wierzyłam, kiedy mówiłeś, że mogę dzwonić czy pisać o każdej porze dnia i nocy z najbardziej błahym problemem. nie mogłam zasnąć, nerwowo bawiąc się telefonem, napisałam krótkiego sms'a o treści 'tęsknie'. nie minęła z pełna minuta kiedy oddzwoniłeś. odebrałam. rozespanym głosem poprosiłeś, żebym poczekała bo ubieranie spodni może zająć Ci trochę czasu zważając na uporczywy, stawiający Ci opór - rozporek.
|
|
 |
Sama myśl o Tobie polepsza mi humor
|
|
 |
Życie zadało mi zbyt wiele ran, których nie chce kolejny raz leczyć!
|
|
 |
Miło jest usłyszeć od kogoś, że jesteś "najważniejsza".
|
|
 |
Może i różnimy się . Ale masz coś w sobie co mnie przyciąga ;*
|
|
|
|