głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika vitalfootstep

Obudź się!! To co było minęło. A on już nie wróci..

niepowtarzalnax dodano: 7 maja 2011

Obudź się!! To co było minęło. A on już nie wróci..

Była godzina 2 w nocy. Zadzwonił telefon. Wstała i popatrzyła na ekran. To był ON. Odebrała i powiedziała  hej skarbie. coś się stało? . ON rzekł  cześć. wiesz ja.. ja już cię nie kocham. . Rozpłakała się. I rzuciła telefonem. A potem poszła po żyletkę. Zrobiła głębokie rany. Następnie połknęła garść tabletek. I znów spojrzała na ekran telefonu  gdyż dostała smsa. Był on od NIEGO o treści:  prima aprilis    Przecież wiesz  że liczysz się tylko ty! . Parę minut później umarła...

niepowtarzalnax dodano: 6 maja 2011

Była godzina 2 w nocy. Zadzwonił telefon. Wstała i popatrzyła na ekran. To był ON. Odebrała i powiedziała "hej skarbie. coś się stało?". ON rzekł "cześć. wiesz ja.. ja już cię nie kocham.". Rozpłakała się. I rzuciła telefonem. A potem poszła po żyletkę. Zrobiła głębokie rany. Następnie połknęła garść tabletek. I znów spojrzała na ekran telefonu, gdyż dostała smsa. Był on od NIEGO o treści: "prima aprilis ;) Przecież wiesz, że liczysz się tylko ty!". Parę minut później umarła...

Wmawiała sobie że jest silna  ale na próżno. Bo i tak każdej nocy była zalana łzami.

niepowtarzalnax dodano: 6 maja 2011

Wmawiała sobie że jest silna, ale na próżno. Bo i tak każdej nocy była zalana łzami.

fajniee.  dd teksty mojemarzenia dodał komentarz: fajniee. ;dd do wpisu 5 maja 2011
nikt nie powiedział  że to o czym pisze musi być realne. w końcu to wytwory mojej wyobraźni. teksty abstracion dodał komentarz: nikt nie powiedział, że to o czym pisze musi być realne. w końcu to wytwory mojej wyobraźni. do wpisu 5 maja 2011
i kiedy otwieram tymbarka  a na kapslu czytam 'ZAUROCZONA'   myślę sobie  że on jednak wie wszystko .

mojemarzenia dodano: 5 maja 2011

i kiedy otwieram tymbarka, a na kapslu czytam 'ZAUROCZONA' , myślę sobie, że on jednak wie wszystko .

prawdziwy mężczyzna to nie ten  który poda Ci rękę  kiedy przewrócisz się  potykając o sznurówkę swoich trampek. prawdziwy mężczyzna to ten  który Ci je osobiście zawiąże  nie zważając na Twoje protesty  że nie trzeba bo skoro w szpilkach się nie zabiłaś to w trampkach tym bardziej Ci to nie grozi.

abstracion dodano: 5 maja 2011

prawdziwy mężczyzna to nie ten, który poda Ci rękę, kiedy przewrócisz się, potykając o sznurówkę swoich trampek. prawdziwy mężczyzna to ten, który Ci je osobiście zawiąże, nie zważając na Twoje protesty, że nie trzeba bo skoro w szpilkach się nie zabiłaś to w trampkach tym bardziej Ci to nie grozi.

  widzisz ten nóż?   spytała  wyciągając narzędzie trzymane w swojej dłoni ku niemu. nacięła delikatnie wnętrze swojej dłoni. stał jak wmurowany  nie wiedząc o co chodzi.   tak będzie płakać moje ciało z tęsknoty za twoim dotykiem.   wydukała  wskazując na sączące się kropelki krwi z jej dłoni. wybuchnęła spazmatycznym płaczem.   a tak będzie płakać moja dusza.   powiedziała.   przykro mi kochanie. chociażbyś nie wiem co zrobiła  to koniec. nie weźmiesz mnie na litość.   powiedział  biorąc do dłoni kurtkę.   zaczekaj! pokażę Ci jeszcze tylko jak będzie płakać moje serce!   krzyknęła. zatrzymał się  tuż przed drzwiami. gwałtownym ruchem  wbiła kuchenne ostrze w swoją klatkę piersiową.   właśnie tak. będzie cichutko łkało  zwijając się z bólu  tam wewnątrz.   powiedziała  osuwając się na ziemię.

abstracion dodano: 5 maja 2011

- widzisz ten nóż? - spytała, wyciągając narzędzie trzymane w swojej dłoni ku niemu. nacięła delikatnie wnętrze swojej dłoni. stał jak wmurowany, nie wiedząc o co chodzi. - tak będzie płakać moje ciało z tęsknoty za twoim dotykiem. - wydukała, wskazując na sączące się kropelki krwi z jej dłoni. wybuchnęła spazmatycznym płaczem. - a tak będzie płakać moja dusza. - powiedziała. - przykro mi kochanie. chociażbyś nie wiem co zrobiła, to koniec. nie weźmiesz mnie na litość. - powiedział, biorąc do dłoni kurtkę. - zaczekaj! pokażę Ci jeszcze tylko jak będzie płakać moje serce! - krzyknęła. zatrzymał się, tuż przed drzwiami. gwałtownym ruchem, wbiła kuchenne ostrze w swoją klatkę piersiową. - właśnie tak. będzie cichutko łkało, zwijając się z bólu, tam wewnątrz. - powiedziała, osuwając się na ziemię.

słucham głosu serca. podążam za nim jak małe cielaki za swoją matką  zaraz po urodzeniu. prosi mnie o przerwę. prosi o urlop od bicia. przecież nie jestem w stanie mu odmówić.

abstracion dodano: 5 maja 2011

słucham głosu serca. podążam za nim jak małe cielaki za swoją matką, zaraz po urodzeniu. prosi mnie o przerwę. prosi o urlop od bicia. przecież nie jestem w stanie mu odmówić.

a jak kiedyś spotkam tego kogoś  kto robi to coś z moim życiem to zabawię się w Hitlera.

abstracion dodano: 5 maja 2011

a jak kiedyś spotkam tego kogoś, kto robi to coś z moim życiem to zabawię się w Hitlera.

jedyną racjonalną czynnością jaką powinnam teraz wykonać to utopić się w kieliszku wódki. szybko bezboleśnie i jeszcze w towarzystwie tej  która rozumie mnie najlepiej.

abstracion dodano: 5 maja 2011

jedyną racjonalną czynnością jaką powinnam teraz wykonać to utopić się w kieliszku wódki. szybko bezboleśnie i jeszcze w towarzystwie tej, która rozumie mnie najlepiej.

cześć momencie w moim życiu  którego nie jestem w stanie opisać nawet najbardziej słonymi łzami  którymi karmię codziennie złudzenia  że będzie dobrze. witam cię w moich skromnych progach. rozgość się. zaraz przygotuję pościel  zgadując  że pozostaniesz na długo.

abstracion dodano: 5 maja 2011

cześć momencie w moim życiu, którego nie jestem w stanie opisać nawet najbardziej słonymi łzami, którymi karmię codziennie złudzenia, że będzie dobrze. witam cię w moich skromnych progach. rozgość się. zaraz przygotuję pościel, zgadując, że pozostaniesz na długo.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć