|
Po pijaku nawijałam, że to miłość, a nie seks, a kiedy trzeźwiałam, stawali się znowu tylko eks.
|
|
|
"Twarde sutki, marne skutki. Szkło. Chyba mi nie fajnie, chyba mnie to uśpi. To co? Jak kusi, to musisz wciąż tu pić. Chyba mnie to walnie i już mnie nie puści. Fajne maniurki na parkiecie, trunki. Upalne stosunki. Chyba wiecie co i chyba nie muszę mówić. Dobrze sam to lubisz" < 3
|
|
|
"Show me the way to the next whiskey bar"
|
|
|
"Można wszystkiemu wszystkiemu przestać się dziwić, można do końca życia wegetować tak z dnia na dzień. Można też się rozpić i można być pesymistą. Ale - nawet samobójstwo można popełnić z nieszczęśliwej miłości.To podobno było kiedyś w dobrym stylu." Hłasko
|
|
|
"Chcesz, to obiecam, mówię to serio. Ty nie płacz, kiedy znów uciekam rano, kiedy smażysz bekon. Co mam napisać? Podobnie lubisz prawdę. Jak lubisz, czemu ryczysz zawsze, kiedy ją wygarnę?"
|
|
|
"Ostatnie lata? Nic nie wyszło jak powinno, nie? Patrzę w zdjęcia. Prawie płaczę."
|
|
|
"Ja stawiam, ty płacisz" nabiera w jego towarzystwie całkiem nowego znaczenia. Całe życie z idiotami. < 3
|
|
|
Lubię ludzi, w których towarzystwie czuję się swobodnie, ale wiem, że przyjazne traktowanie ludzi wcale nie musi oznaczać, że ktoś jest przyjacielem.
|
|
|
W dzieciństwie byliśmy nieśmiertelni, bo nie rozumieliśmy czasu. Istniało tu i teraz. I to chyba było piękne.
|
|
|
|