głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika vinn

Gdy chcemy o czymś nie myśleć  myślimy o tym jeszcze bardziej.   ?   prawda.

zozolandia dodano: 15 luty 2012

Gdy chcemy o czymś nie myśleć, myślimy o tym jeszcze bardziej. /[?] prawda.

  Kto był Twoją Walentynką w tym roku?   Chuck Bass

zozolandia dodano: 15 luty 2012

- Kto był Twoją Walentynką w tym roku? - Chuck Bass

i tak powoli  stopniowo  każdego dnia po troszku  wbija Ci nóż w plecy. ona   nadzieja.

zozolandia dodano: 15 luty 2012

i tak powoli, stopniowo, każdego dnia po troszku, wbija Ci nóż w plecy. ona - nadzieja.

o mamo jesteś gnialny   DD teksty kolorowadusza dodał komentarz: o mamo jesteś gnialny ; DD do wpisu 14 luty 2012
zgadzam się z wiecznyaciesz może byś coś wymyśliła od siebie a nie tylko zabierała z neta ? teksty kolorowadusza dodał komentarz: zgadzam się z wiecznyaciesz może byś coś wymyśliła od siebie a nie tylko zabierała z neta ? do wpisu 14 luty 2012
  ojej  łazienka .. jak u królów! piękna!   taaa  nawet tron jest. siada babcia  to się poczuje jak królowa.   veriolla

veriolla dodano: 14 luty 2012

- ojej, łazienka .. jak u królów! piękna! - taaa, nawet tron jest. siada babcia, to się poczuje jak królowa. / veriolla

 .. to pedał kretyn bez mózgu jebnęłabym go w łeb! nie przejmuj się nim . co tam w sql ?      ona chyba nie wiem jak jestem jej wdzięczna za tego esa . cholernie tego potrzebowałam . ♥

kolorowadusza dodano: 14 luty 2012

".. to pedał kretyn bez mózgu jebnęłabym go w łeb! nie przejmuj się nim . co tam w sql ? " / ona chyba nie wiem jak jestem jej wdzięczna za tego esa . cholernie tego potrzebowałam . ♥

  masz walentynkę dla mnie ?   nie   a ty dla mnie ?        no nie ale za to mogę cię przytulić   no dobra    .   teraz to masz ode mnie walentynkę    ♥♥ baardzo lubię tą rozmowę .

kolorowadusza dodano: 14 luty 2012

- masz walentynkę dla mnie ? - nie , a ty dla mnie ? ; > - no nie ale za to mogę cię przytulić - no dobra ^^ . - teraz to masz ode mnie walentynkę / ♥♥ baardzo lubię tą rozmowę .

w walentynkowy wieczór przechodziłam obok tych wszystkich kafejek   pełnych stoików zapełnionych świecami i parami wpatrzonymi w siebie . nie potrafiłam znieść tego   cholernie bolał ten widok . łzy mimowolnie spływały mi po twarzy . i w tedy poczułam dłon na swoim ramieniu . momentalnie odwróciłam się i ujrzałam za sobą chłopaka   podał mi chusteczkę . zapytał czy mam ochotę iść z nim na gorącą czekoladę aby poprawić sobie nastrój . zgodziłam się .

kolorowadusza dodano: 14 luty 2012

w walentynkowy wieczór przechodziłam obok tych wszystkich kafejek , pełnych stoików zapełnionych świecami i parami wpatrzonymi w siebie . nie potrafiłam znieść tego , cholernie bolał ten widok . łzy mimowolnie spływały mi po twarzy . i w tedy poczułam dłon na swoim ramieniu . momentalnie odwróciłam się i ujrzałam za sobą chłopaka , podał mi chusteczkę . zapytał czy mam ochotę iść z nim na gorącą czekoladę aby poprawić sobie nastrój . zgodziłam się .

po Jego śmierci? najpierw winiłam Boga  bo przecież jakim prawem mógł mi Go zabrać  przecież był mój   nie Jego. następnie winiłam lekarzy  bo Oni zawalili po całości i gdyby nie to  to może właśnie teraz bawiłabym się z Jego dziećmi  albo siedziała z Nim i Jego żoną  śmiejąc się. na końcu zaczęłam winić siebie  choć było to kompletnie bezpodstawne. nie mogłam wydarować sobie  że nie byłam przy Nim. wierzyłam  że moja obecność by mu pomogła   choć było to absurdem. dziś ? dziś winię i lekarzy i Boga i siebie   nadal. i choć zrozumiałam  że widocznie tak musiało być  to nadal nie potrafię pgoodzić się z faktem  że Go już tu nie ma.   veriolla

veriolla dodano: 14 luty 2012

po Jego śmierci? najpierw winiłam Boga, bo przecież jakim prawem mógł mi Go zabrać, przecież był mój , nie Jego. następnie winiłam lekarzy, bo Oni zawalili po całości i gdyby nie to, to może właśnie teraz bawiłabym się z Jego dziećmi, albo siedziała z Nim i Jego żoną, śmiejąc się. na końcu zaczęłam winić siebie, choć było to kompletnie bezpodstawne. nie mogłam wydarować sobie, że nie byłam przy Nim. wierzyłam, że moja obecność by mu pomogła , choć było to absurdem. dziś ? dziś winię i lekarzy i Boga i siebie - nadal. i choć zrozumiałam, że widocznie tak musiało być, to nadal nie potrafię pgoodzić się z faktem, że Go już tu nie ma. / veriolla

to dziwne mieć wroga w samym sobie  nieprawdaż? ale właśnie to małe coś z lewej strony  w klatce piersiowej   to takie bijące  rzekomo zwie się serce   to mój najgorszy wróg na świecie. mały pierdolnik  który zadaje mi więcej cierpienia niż jakiekolwiek uderzenie  czy słowa. mały skurwiały narząd niszczący mnie dosczętnie.   veriolla

veriolla dodano: 14 luty 2012

to dziwne mieć wroga w samym sobie, nieprawdaż? ale właśnie to małe coś z lewej strony, w klatce piersiowej , to takie bijące, rzekomo zwie się serce - to mój najgorszy wróg na świecie. mały pierdolnik, który zadaje mi więcej cierpienia niż jakiekolwiek uderzenie, czy słowa. mały skurwiały narząd niszczący mnie dosczętnie. / veriolla

to nie tak  że ja nie gram fair w miłość. po prostu spotkałam na swojej drodze takich graczy  którzy pokazali mi co to brak reguł i ciosy poniżej pasa.   veriolla

veriolla dodano: 14 luty 2012

to nie tak, że ja nie gram fair w miłość. po prostu spotkałam na swojej drodze takich graczy, którzy pokazali mi co to brak reguł i ciosy poniżej pasa. / veriolla

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć