głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika vingaskin

Cz.2 On też zasługuje na miłość  może tym bardziej i właśnie dlatego  że jest taki jaki jest. Wiem też że nie jest taki zły za jakiego jest uważany. Byłam przy nim w wielku momentach jego życia  widziałam radość  smutek i jego łzy. Czułam jego troskę  delikatność. Widziałam jak dba o swoją rodzinę i że jest w stanie skoczyć dla nich w ogień. Ktoś taki nie może być do końca zły. Wierzę w to  ufam mu. Kocham go i potrzebuję. Nie chcę żeby znowu odchodził i zostawił mnie samą  ale znowu to się dzieje. Znowu zasypiam ze łzami w oczach i budzę się z lękiem. Kolejny raz odpowiadam na pytania rodziny  kiedy przyjedzie  albo czy to już koniec. Co mam im odpowiedzieć? Co mam powiedzieć jemu  żegnając się? Oboje dobrze wiemy  że jeśli teraz się pożegnamy  starcimy wszelki kontakt. Nie możemy go utrzymywać  bo inaczej nie ruszymy nigdy do przodu  na pewno ja tego nie będę potrafiła zrobić. Wiecznie będę czekać na niego  a przecież raczej się nie doczekam.

he.is.my.hope dodano: 5 czerwca 2014

Cz.2 On też zasługuje na miłość, może tym bardziej i właśnie dlatego, że jest taki jaki jest. Wiem też że nie jest taki zły za jakiego jest uważany. Byłam przy nim w wielku momentach jego życia, widziałam radość, smutek i jego łzy. Czułam jego troskę, delikatność. Widziałam jak dba o swoją rodzinę i że jest w stanie skoczyć dla nich w ogień. Ktoś taki nie może być do końca zły. Wierzę w to, ufam mu. Kocham go i potrzebuję. Nie chcę żeby znowu odchodził i zostawił mnie samą, ale znowu to się dzieje. Znowu zasypiam ze łzami w oczach i budzę się z lękiem. Kolejny raz odpowiadam na pytania rodziny, kiedy przyjedzie, albo czy to już koniec. Co mam im odpowiedzieć? Co mam powiedzieć jemu, żegnając się? Oboje dobrze wiemy, że jeśli teraz się pożegnamy, starcimy wszelki kontakt. Nie możemy go utrzymywać, bo inaczej nie ruszymy nigdy do przodu, na pewno ja tego nie będę potrafiła zrobić. Wiecznie będę czekać na niego, a przecież raczej się nie doczekam.

Cz.1 Kocham go  tak bardzo mocno  że kiedy On znika z mojego życia  znikam również ja. Nie potrafię znależć lepszych słów żeby to wytłumaczyć. Chyba chodzi mi o to  że bez niego moje życie to nie to samo. Wszystko zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni. Kiedy On znika z mojego życia  pozostawia po sobie ogromny smutek  tęsknotę i ból.Pozostawia pustkę  której nie da się niczym zapełnić. Mówi się  że serce to organ  który nie może tak po prostu pęknąć na kawałki  ale jak wytłumaczyć to  że jednak tak się dzieje? Kocham go. Takiego jaki jest. Pełnego wad  egoizmu i niepewności. Kocham go  pomimo  że nie jest doskonały  a w oczach innych uchodzi wręcz za kogoś niewartego uwagi i miłości.  Czasem rozżalona i zdenerwowana  myślę sobie  że mają rację i powinnam znienawidzić go  a nie kochać. Tylko ta myśl trwa tylko moment  potem ucieka wraz ze łzami  które wylewam z bezsilności. Chwilę po tym wiem  że ci wszyscy ludzie nie mają racji.

he.is.my.hope dodano: 5 czerwca 2014

Cz.1 Kocham go, tak bardzo mocno, że kiedy On znika z mojego życia, znikam również ja. Nie potrafię znależć lepszych słów żeby to wytłumaczyć. Chyba chodzi mi o to, że bez niego moje życie to nie to samo. Wszystko zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni. Kiedy On znika z mojego życia, pozostawia po sobie ogromny smutek, tęsknotę i ból.Pozostawia pustkę, której nie da się niczym zapełnić. Mówi się, że serce to organ, który nie może tak po prostu pęknąć na kawałki, ale jak wytłumaczyć to, że jednak tak się dzieje? Kocham go. Takiego jaki jest. Pełnego wad, egoizmu i niepewności. Kocham go, pomimo, że nie jest doskonały, a w oczach innych uchodzi wręcz za kogoś niewartego uwagi i miłości. Czasem rozżalona i zdenerwowana, myślę sobie, że mają rację i powinnam znienawidzić go, a nie kochać. Tylko ta myśl trwa tylko moment, potem ucieka wraz ze łzami, które wylewam z bezsilności. Chwilę po tym wiem, że ci wszyscy ludzie nie mają racji.

Bardzo dobrze Cię rozumiem... Trzymaj się :  teksty he.is.my.hope dodał komentarz: Bardzo dobrze Cię rozumiem... Trzymaj się :) do wpisu 4 czerwca 2014
Nie wiem czy w ogóle istnieją bezbolesne pożegnania... teksty he.is.my.hope dodał komentarz: Nie wiem czy w ogóle istnieją bezbolesne pożegnania... do wpisu 2 czerwca 2014
 Najpierw ofiarowujemy komuś swoje zaufanie  potem niepewnie pozwalamy sobie na uczucie. Jedna z najtrudniejszych decyzji jaką kiedykolwiek człowiek musi podjąć. Upływający czas sprawia  że zaczynamy się czuć pewniej. Daje nadzieję. Zakochujemy się. Nie. Między zakochaniem  a kochaniem jest różnica. Więc zaczynamy kochać. Ale ta miłość przeradza się w potrzebę obecności. Tęsknotę. Zazdrość. Druga osoba znika z horyzontu  a my czujemy się zagubieni. Trudno jest nam sobie w pojedynkę poradzić z problemami. Nagle wszystko zaczyna nam ciążyć. Czujemy się samotni. Ja..Czuję się samotna. Cholernie samotna. Bo Ciebie nie ma  a ja boję się Twojej nieobecności.

he.is.my.hope dodano: 2 czerwca 2014

"Najpierw ofiarowujemy komuś swoje zaufanie, potem niepewnie pozwalamy sobie na uczucie. Jedna z najtrudniejszych decyzji jaką kiedykolwiek człowiek musi podjąć. Upływający czas sprawia, że zaczynamy się czuć pewniej. Daje nadzieję. Zakochujemy się. Nie. Między zakochaniem, a kochaniem jest różnica. Więc zaczynamy kochać. Ale ta miłość przeradza się w potrzebę obecności. Tęsknotę. Zazdrość. Druga osoba znika z horyzontu, a my czujemy się zagubieni. Trudno jest nam sobie w pojedynkę poradzić z problemami. Nagle wszystko zaczyna nam ciążyć. Czujemy się samotni. Ja..Czuję się samotna. Cholernie samotna. Bo Ciebie nie ma, a ja boję się Twojej nieobecności."

 Cierpiałam jak dziecko  które oddało się na tydzień do domu dziecka i potem zapomniało odebrać. Tęskniłam. Nieprawdopodobnie. Kochając go  nie potrafiłam mu życzyć nic złego i tym bardziej cierpiałam. Po pewnym czasie  z zemsty  wyrzuciłam płyty wszystkich  których słuchaliśmy razem. Potem  z zemsty  znienawidziłam wszystkich Polaków. Oprócz jednego. Jego właśnie. Bo ja tak na dobra sprawę nie potrafię się mścić.    Janusz Leon Wiśniewski

he.is.my.hope dodano: 28 maja 2014

"Cierpiałam jak dziecko, które oddało się na tydzień do domu dziecka i potem zapomniało odebrać. Tęskniłam. Nieprawdopodobnie. Kochając go, nie potrafiłam mu życzyć nic złego i tym bardziej cierpiałam. Po pewnym czasie, z zemsty, wyrzuciłam płyty wszystkich, których słuchaliśmy razem. Potem, z zemsty, znienawidziłam wszystkich Polaków. Oprócz jednego. Jego właśnie. Bo ja tak na dobra sprawę nie potrafię się mścić." / Janusz Leon Wiśniewski

'' Czekałam  kiedy powiesz mi  że jesteś dla mnie  jesteś ze mną  że ja i Ty to coś  co jest na pewno  że jest naprawdę  że to co było między nami wciąż jest i wciąż jest ważne.''

he.is.my.hope dodano: 26 maja 2014

'' Czekałam, kiedy powiesz mi, że jesteś dla mnie, jesteś ze mną, że ja i Ty to coś, co jest na pewno, że jest naprawdę, że to co było między nami wciąż jest i wciąż jest ważne.''

Tęsknię wciąż za Tobą  nawet wtedy kiedy jesteś obok. Tęsknię  bo choć jesteś blisko ciałem  sercem jesteś wciąż tak daleko ode mnie.   he.is.my.hope

he.is.my.hope dodano: 26 maja 2014

Tęsknię wciąż za Tobą, nawet wtedy kiedy jesteś obok. Tęsknię, bo choć jesteś blisko ciałem, sercem jesteś wciąż tak daleko ode mnie. / he.is.my.hope

Cz.2 Nie przygotowałeś mnie na swoje odejście  nie powiedziałeś jak zapomnieć o tym wszystkim co było. Poświęciłam tyle uczuć  czasu i uwagi na Twoją osobę  że przeraża mnie wszystko  co czeka mnie już bez Ciebie. Boję się  a Ty każesz mi samej iść dalej przed siebie. Ułożyć swoje życie od nowa  pokochać kogoś innego. Puściłeś moją dłoń w momencie  w którym się tego w ogóle nie spodziewałam i od tego czasu jak małe dziecko błądzę we mgle  aby znaleźć znowu jakąś bezpieczną przystań. Skoro mam żyć dalej bez Ciebie to proszę powiedz mi chociaż jak mam to zrobić. Daj złotą radę i spraw  abym zapomniała o naszej historii. Pomóż mi  a jeśli nie potrafisz tego zrobić to chociaż nie oczekuj  że tak łatwo i szybko uda mi się skreślić Ciebie ze swojego życia i serca. Nie rań mnie już żadnymi słowami  nie mam już za dużo siły  a przecież jeszcze muszę tyle znieść  tak wiele drogi przede mną. Drogi już bez Ciebie.   he.is.my.hope

he.is.my.hope dodano: 24 maja 2014

Cz.2 Nie przygotowałeś mnie na swoje odejście, nie powiedziałeś jak zapomnieć o tym wszystkim co było. Poświęciłam tyle uczuć, czasu i uwagi na Twoją osobę, że przeraża mnie wszystko, co czeka mnie już bez Ciebie. Boję się, a Ty każesz mi samej iść dalej przed siebie. Ułożyć swoje życie od nowa, pokochać kogoś innego. Puściłeś moją dłoń w momencie, w którym się tego w ogóle nie spodziewałam i od tego czasu jak małe dziecko błądzę we mgle, aby znaleźć znowu jakąś bezpieczną przystań. Skoro mam żyć dalej bez Ciebie to proszę powiedz mi chociaż jak mam to zrobić. Daj złotą radę i spraw, abym zapomniała o naszej historii. Pomóż mi, a jeśli nie potrafisz tego zrobić to chociaż nie oczekuj, że tak łatwo i szybko uda mi się skreślić Ciebie ze swojego życia i serca. Nie rań mnie już żadnymi słowami, nie mam już za dużo siły, a przecież jeszcze muszę tyle znieść, tak wiele drogi przede mną. Drogi już bez Ciebie. / he.is.my.hope

Cz.1 Byłeś moją ostoją i planem na przyszłość. Byłeś moim przyjacielem i pocieszycielem. Byłeś moją siłą i słabością zarazem. Moja nadzieją i zatraceniem. Byłeś darem  prezentem od losu  kimś z kim wyobrażałam sobie spędzić swoje życie. Byłeś człowiekiem o którym myślałam codziennie odkąd spotkałam. Dokąd mam więc teraz iść taka smutna i zagubiona  jeśli zawsze szłam do Ciebie? Do kogo mam iść odnaleźć spokój i ukojenie  jeśli zawsze szukałam tego w Twoich ramionach? Gdzie mam iść  jeśli jedyną drogą  którą pamiętam jest droga prowadząca w Twoim kierunku? To przykre  ale uświadomiłam sobie  że ostatnie dwa lata poświęciłam Tobie  ograniczyłam swoje zainteresowania do Ciebie  a tak nie powinno się stać  nie powinno nigdy być  ponieważ kiedy Ty znikasz  ja za każdym razem zostaje sama i bez niczego. Nie pamiętam już żadnej innej trasy swojego życia niż ta na której  nawet po długich rozłąkach  spotykałam Ciebie. Nie dziw się więc  że teraz nie wiem  gdzie się ruszyć i zacząć na nowo żyć.

he.is.my.hope dodano: 24 maja 2014

Cz.1 Byłeś moją ostoją i planem na przyszłość. Byłeś moim przyjacielem i pocieszycielem. Byłeś moją siłą i słabością zarazem. Moja nadzieją i zatraceniem. Byłeś darem, prezentem od losu, kimś z kim wyobrażałam sobie spędzić swoje życie. Byłeś człowiekiem o którym myślałam codziennie odkąd spotkałam. Dokąd mam więc teraz iść taka smutna i zagubiona, jeśli zawsze szłam do Ciebie? Do kogo mam iść odnaleźć spokój i ukojenie, jeśli zawsze szukałam tego w Twoich ramionach? Gdzie mam iść, jeśli jedyną drogą, którą pamiętam jest droga prowadząca w Twoim kierunku? To przykre, ale uświadomiłam sobie, że ostatnie dwa lata poświęciłam Tobie, ograniczyłam swoje zainteresowania do Ciebie, a tak nie powinno się stać, nie powinno nigdy być, ponieważ kiedy Ty znikasz, ja za każdym razem zostaje sama i bez niczego. Nie pamiętam już żadnej innej trasy swojego życia niż ta na której, nawet po długich rozłąkach, spotykałam Ciebie. Nie dziw się więc, że teraz nie wiem, gdzie się ruszyć i zacząć na nowo żyć.

Cz.3 Uważasz  że to takie proste? Czy Ty udajesz czy naprawdę nie widzisz  że jesteś jedyny  że numer dwa nawet nie istnieje? Wiesz  łamiesz mi serce takimi słowami. Wprowadzasz smutek  pustkę. Zabierasz sen z powiek. Rozumiem  że nic sobie tym razem nie obiecywaliśmy  liczyłam się z tym  że nam się nie uda  że nie czujesz do mnie już nic  może oprócz sentymentu  ale wypowiadając pewne słowa mógłbyś się wcześniej zastanowić czy na pewno w taki sposób powinnam je usłyszeć. Nie zrozumiem tego  że jesteś przy mnie  przytulasz się i cieszysz  że jestem  a chwilę potem jednym zdaniem sprawiasz  że cały świat mi się wali. Wiesz  pewnych słów się nie zapomina. Zagnieżdżają się głęboko w sercu i zostają na zawsze. Powracają nawet wtedy  kiedy wydaje się  że się powinno o nich już zapomnieć. Znowu mnie zraniłeś. Naprawdę o to Ci chodziło? Kiedyś chroniłeś mnie przed wszelkim złem  teraz miewam wrażenie  że największe zło dostaje właśnie od Ciebie. To boli  bardzo.   he.is.my.hope

he.is.my.hope dodano: 24 maja 2014

Cz.3 Uważasz, że to takie proste? Czy Ty udajesz czy naprawdę nie widzisz, że jesteś jedyny, że numer dwa nawet nie istnieje? Wiesz, łamiesz mi serce takimi słowami. Wprowadzasz smutek, pustkę. Zabierasz sen z powiek. Rozumiem, że nic sobie tym razem nie obiecywaliśmy, liczyłam się z tym, że nam się nie uda, że nie czujesz do mnie już nic, może oprócz sentymentu, ale wypowiadając pewne słowa mógłbyś się wcześniej zastanowić czy na pewno w taki sposób powinnam je usłyszeć. Nie zrozumiem tego, że jesteś przy mnie, przytulasz się i cieszysz, że jestem, a chwilę potem jednym zdaniem sprawiasz, że cały świat mi się wali. Wiesz, pewnych słów się nie zapomina. Zagnieżdżają się głęboko w sercu i zostają na zawsze. Powracają nawet wtedy, kiedy wydaje się, że się powinno o nich już zapomnieć. Znowu mnie zraniłeś. Naprawdę o to Ci chodziło? Kiedyś chroniłeś mnie przed wszelkim złem, teraz miewam wrażenie, że największe zło dostaje właśnie od Ciebie. To boli, bardzo. / he.is.my.hope

Cz.2 Może i miałbyś rację  nie takie słowa od Ciebie usłyszałam  to prawda. Usłyszałam za to inne  które oznaczają to samo. Usłyszałam  że powinnam sobie kogoś znaleźć  że na pewno jest wielu  którzy czekają ode mnie na tą szansę  a ja się pewnie boję zaryzykować  a powinnam  bo być może to ta jedyna  prawdziwa miłość. Nie wierzyłam w to co słyszę. Chaos w głowie  pustka w sercu  łzy w oczach. Ktoś powiedziałby  że przecież nic się nie stało  nie powiedział nic złego. Ale stało się. Tymi słowami udowodniłeś  że już kompletnie nic dla Ciebie nie znaczę  nic. Nie potrafię tego wszystkiego pojąć. Czemu przestałam być dla Ciebie ważna? Naprawdę jeśli zniknę  nie odczujesz pustki? Naprawdę myślisz  że tak łatwo byłoby mi pokochać na nowo  kogoś innego z dnia na dzień? Odpuścić  kiedy ostatnie dwa lata poświęciłam Tobie? Kiedy ostatnie miesiące poświęciłam Tobie. Ostatni tydzień. Wczoraj. Myślisz  że po to dbam o Ciebie  poświęcam swój czas  żeby zacząć kochać kogoś innego?

he.is.my.hope dodano: 24 maja 2014

Cz.2 Może i miałbyś rację, nie takie słowa od Ciebie usłyszałam, to prawda. Usłyszałam za to inne, które oznaczają to samo. Usłyszałam, że powinnam sobie kogoś znaleźć, że na pewno jest wielu, którzy czekają ode mnie na tą szansę, a ja się pewnie boję zaryzykować, a powinnam, bo być może to ta jedyna, prawdziwa miłość. Nie wierzyłam w to co słyszę. Chaos w głowie, pustka w sercu, łzy w oczach. Ktoś powiedziałby, że przecież nic się nie stało, nie powiedział nic złego. Ale stało się. Tymi słowami udowodniłeś, że już kompletnie nic dla Ciebie nie znaczę, nic. Nie potrafię tego wszystkiego pojąć. Czemu przestałam być dla Ciebie ważna? Naprawdę jeśli zniknę, nie odczujesz pustki? Naprawdę myślisz, że tak łatwo byłoby mi pokochać na nowo, kogoś innego z dnia na dzień? Odpuścić, kiedy ostatnie dwa lata poświęciłam Tobie? Kiedy ostatnie miesiące poświęciłam Tobie. Ostatni tydzień. Wczoraj. Myślisz, że po to dbam o Ciebie, poświęcam swój czas, żeby zacząć kochać kogoś innego?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć